MacBook Pro (źródło: Apple)
MacBook Pro (źródło: Apple)

Najszybsza przeglądarka na macOS zyskała jeszcze większe przyspieszenie. I nie chodzi tu o Safari

Domyślna przeglądarka w systemie macOS jest lubiana przez wielu użytkowników, lecz sporo jej brakuje do konkurencyjnych rozwiązań. Ba, teraz Safari ma jeszcze więcej do nadrobienia, ponieważ jego konkurent po raz kolejny przyspieszył.

Chrome na macOS przyspiesza, a Safari się przygląda

Google regularnie chwali się wynikami prędkości Chrome, pokazując całemu światu, że Chromium ma w sobie to „coś”, co przyciąga użytkowników. Nie bez powodu jest to najpopularniejsza przeglądarka na świecie, z której korzysta ponad 3 mld osób.

Okazuje się, że nie tylko pod względem liczby użytkowników Safari ma jeszcze sporo do nadrobienia. W jednym z najnowszych wpisów na Twitterze deweloperzy Google Chrome pochwalili się kolejnym świetnym wynikiem w benchmarku przeglądarek. Stanowi on pobicie poprzedniego rekordu, kiedy to w marcu 2022 roku Chrome 99 dla macOS przekroczył barierę 300 punktów w teście Speedometer 2.0.

Tym razem wzrost jest dość spory, bo wynosi aż 20%. Oznacza to, że najnowsza wersja Google Chrome przeznaczona dla systemu macOS osiąga w tym samym benchmarku aż 360 punktów, co jest wynikiem o 43% lepszym niż pierwsza wersja przeglądarki stworzona pod architekturę Apple Silicon.

Apple nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa

Ciekawe, na jakie wzrosty wydajności przeglądarek przełoży się najnowszy układ Apple M2, który trafił do MacBooków, zaprezentowanych na konferencji WWDC 2022. Apple deklaruje, że prędkość wykonywania operacji przez nowe jednostki wzrosła o kilkadziesiąt procent, co z pewnością wykorzysta zarówno Safari, jak i Google Chrome.

macOS Ventura
(fot. Apple)

Apple może trzymać jeszcze jednego asa w rękawie – jest nim macOS 13 Ventura. Choć producent nie chwalił się zbytnio wzrostami wydajności Safari, na stronie poświęconej nowemu systemowi pojawia się informacja, że jej najnowsza wersja jest szybsza od wszystkich swoich konkurentów – Chrome, Edge oraz Firefoxa. Jeśli okaże się to prawdą, Apple ponownie wyjdzie na prowadzenie, a przynajmniej na jakiś czas.

Producent podaje, że testy były przeprowadzone w maju na 13-calowych MacBookach Pro z procesorem M1, komputerach z Windows 11 opartych o procesor Intel Core i7 i GPU GeForce RTX 3050, a także wybranych urządzeniach mobilnych.

Zdaje się, że Apple nie zamierza odpuścić bez walki i chce uczestniczyć w niekończącej się przepychance o tytuł króla przeglądarek. Ma to sporo sensu, patrząc na to, że producent zaczął przegrywać na własnym podwórku.