Podoba mi się rozwój laptopów gamingowych. Sprzęt ten z każdym rokiem staje się nie tylko bardziej wydajny, ale też smuklejszy, lżejszy i cichszy, a jego możliwości wykraczają poza klasyczne zastosowania giereczkowe. To urządzenia dla twórców, profesjonalistów, nauczycieli i każdego, kto oczekuje od mobilnego komputera maksimum możliwości. I właśnie tego możemy spodziewać się po laptopach z kartami NVIDIA GeForce RTX 50. Przyjrzyjmy im się bliżej.
Zacznijmy od zastosowanych w nich technologii. Bo – jasne – podzespoły to jedno, ale bez odpowiednio dobranego oprogramowania, byłyby niczym. Skupimy się przede wszystkim na Max-Q, DLSS 4 z Multi Frame Generation oraz NVENC. Później przejdziemy do konkretnych przykładów laptopów, którymi – moim zdaniem – warto się zainteresować.
Max-Q – inteligentna optymalizacja
Czym jest Max-Q? W skrócie można powiedzieć, że to zestaw rozwiązań opartych o sztuczną inteligencję, których zadaniem jest optymalizacja dosłownie każdego aspektu funkcjonowania laptopa. Jego najważniejszą rolą – ogólnie rzecz biorąc – jest adaptacja parametrów pracy do obciążenia urządzenia.
W efekcie otrzymujemy tak ważne zbilansowanie wydajności, temperatur, głośności pracy i poboru prądu – wydajność idzie w górę, temperatury, głośność pracy i pobór prądu w dół. Do tego – z użyciem Battery Boost – za sprawą adaptacyjnego zarządzania energią i zastosowaniu AI, optymalizuje zużycie mocy przez kartę graficzną i procesor, wydłużając czas pracy na baterii.
A to wszystko zamknięte w obudowach, które potrafią nie przekraczać 2 cm grubości i ważyć ok. 2 kg. To naprawdę robi wrażenie.

DLSS 4 z Multi Frame Generation – co warto wiedzieć?
Zapalonym graczom DLSS raczej nie trzeba przedstawiać, ale jest to coś, co zdecydowanie warto i trzeba omówić, gdy pod lupę bierzemy laptopy z kartami graficznymi NVIDIA GeForce RTX 50. Zwłaszcza, że mamy tu do czynienia z najnowszą jej generacją – DLSS 4. A zatem co to jest i co oferuje?
Deep Learning Super Sampling to zestaw technik renderingu, opartych o sieci neuronowe, wykorzystujące AI do zwiększenia liczby klatek na sekundę, a także poprawy jakości obrazu. Często wiąże się z mniejszymi opóźnieniami, kluczowymi w grach esportowych i strzelankach.
Wśród wspomnianych technik warto wymienić generowanie wielu klatek, rekonstrukcję promieni, DLAA czy superrozdzielczośś DLSS. DLSS 4 to jednak nie tylko skalowanie rozdzielczości i generowanie pojedynczych klatek – Multi Frame Generation przynosi dodatkowe korzyści.
Warto bowiem wiedzieć, że na każdą renderowaną klatkę sztuczna inteligencja tworzy do trzech klatek, dzięki czemu nowe GPU potrafią osiągać nawet ponad 8-krotnie lepsze wyniki z włączonym DLSS 4 względem klasycznego renderowania.
Dodatkowo techniki, zaszyte w DLSS 4 z Multi Frame Generation, nie tylko rekonstruują brakujące piksele, ale także poprawiają ray tracing i ogólną ostrość obrazu. Efekt? Płynnie działające wymagające tytuły na laptopach z NVIDIA GeForce RTX 50 – np. najnowszy DOOM: The Dark Ages z path tracingiem i DLSS Ray Reconstruction.

NVENC – co to właściwie jest?
Dzięki temu, że laptopy dla graczy w sporej części przestały wyglądać jak gamingowe potwory, a przy tym stały się lżejszej i smuklejsze, zainteresowali się nimi też twórcy maści wszelkiej. Ci jednak nie potrzebują do pracy zaawansowanych technik stosowanych w grach – ich priorytety są ulokowane gdzie indziej. NVIDIA doskonale to rozumie, a wprowadzenie NVENC to doskonały dowód.
Karty GeForce RTX 50 mają wbudowany enkoder NVENC, dzięki któremu montaż wideo czy praca z zaawansowanymi aplikacjami do obróbki zdjęć i grafiki na laptopie wchodzą na wyższy poziom. Wszystko za sprawą tego, że NVENC odciąża procesor, przenosząc ciężar kodowania bezpośrednio na kartę graficzną.
Kto próbował renderować duże pliki na zwykłych laptopach, ten wie, że potrafi trwać to naprawdę długo… Tutaj, dzięki zastosowanym rozwiązaniom, renderowanie wideo w zaawansowanych programach (typu Adobe Premiere Pro) jest dużo szybsze. Dzięki temu zyskujemy na czasie i nie katujemy swojego sprzętu.

Jakie laptopy z NVIDIA GeForce RTX 50 są warte uwagi?
Rynek laptopów dla graczy jest niezwykle obszerny, ale wybrałam kilka urządzeń, na które warto zwrócić uwagę. Jednym z takich modeli jest Lenovo LOQ 15AHP10, kosztujący w momencie publikacji tego materiału ok. 6200 złotych, łapiący się do skorzystania z rządowego programu “Laptop dla nauczyciela” (dofinansowanie do 2500 złotych).
Urządzenie to działa dzięki połączeniu zestawu komponentów, na który składa się: karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 5060, procesor AMD Ryzen 250, 32 GB RAM, 512 GB pamięci i system Windows 11 Home. Wszelkie treści wyświetlane są na 15,6-calowym ekranie IPS o rozdzielczości Full HD i częstotliwości odświeżania 144 Hz z G-Sync.
Lenovo LOQ 15AHP10 w Media Expert

ASUS ROG Zephyrus G16 to laptop, do którego mi samej serduszko mocniej bije. To typowo ultramobilny, smukły sprzęt, dla osób szukających kompromisu pomiędzy wydajnością a elegancją. Waży 1,95 kg, a zatem można zabrać go ze sobą w podróż czy na spotkanie biznesowe.
Pod maską ma wszystko, co dobre: kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 5070 Ti, 16-calowy, OLED-owy ekran o rozdzielczości 2560×1600 pikseli i odświeżaniu 240 Hz, procesor Intel Core Ultra 9-285H, 32 GB RAM, dysk 2 TB i masę złączy. Cena? Ok. 16000 złotych.
ASUS ROG Zephyrus G16 w Media Expert

A jeśli chcecie coś maksymalnie wybajerzonego, polecam spojrzeć w stronę MSI Stealth 18. Paaanie, czego tu nie ma!
Karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 5090, matowy ekran MiniLED o przekątnej 18 cali, rozdzielczości 3840 x 2400 pikseli i częstotliwości odświeżania 120 Hz, 64 GB RAM, dysk 2 TB SSD, Windows 11 Professional czy wreszcie procesor Intel Core Ultra 9-275HX. Cena? Ok. 21500 złotych.

Oczywiście laptopów na rynku jest sporo więcej, dzięki czemu sami możecie wybrać ten, który podoba Wam się najbardziej – pod względem wizualnym, ale też (a może przede wszystkim) komponentowym i cenowym. I to niezależnie od tego, czy potrzebujesz laptopa do grania, pracy czy do wszystkiego.
Laptopy gamingowe z kartami NVIDIA GeForce RTX 50 znajdziecie w Media Expert.
Materiał powstał na zlecenie NVIDIA