grafika-lilith-diablo-iv
Grafika promująca Diablo IV (źródło: Xbox)

Halo? KFC? Poproszę dodatki do Diablo IV w zestawie!

KFC dodało nie lada gratkę do swojej oferty, którą szczególnie mogą być zainteresowani miłośnicy najnowszego Diablo IV! Jeśli do tego są oni amatorami kurczaka w charakterystycznej, ostrej panierce, to w ogóle jest to biznes nie do przeoczenia. Co to takiego, kto może skorzystać i (co najważniejsze) ile trzeba wydać?

KF… Co?

Ach, któż nie zna wywodzącej się z okolic Wuja Sama sieci restauracji szybkiej obsługi, Kentucky Fried Chicken? Lokale gastronomiczne serwujące soczyste kurczaki (choć trzeba przyznać, że nie tylko) w panierce łagodnej oraz ostrej widoczne są niemal wszędzie. Galeria handlowa, w której zaplanowaliśmy zakupy? Przystanek blisko autostrady? Wolno stojący punkt przy drodze?

Charakterystyczny znak z uśmiechniętym Pułkownikiem Sandersem, prezentującym się w całości na biało i do tego na czerwonym tle, z pewnością zostanie przez nas zauważony. Mało tego, część z Was ma nawet możliwość zamówienia jedzenia ze wspomnianej restauracji, chociażby za pośrednictwem Glovo, Pyszne.pl czy równie znanego Uber Eats. Ja niestety się do tej grupy nie zaliczam – restaurację pod Złotymi Łukami mam tuż obok domu, jednak Pułkownik niestety jeszcze w me rejony nie zawitał…

Niestety, ponieważ KFC dodało do swojej oferty nad wyraz intrygujący produkt, jakim jest Diablo Hot Wings Box, inspirowany Diablo IV. Co ciekawe, we wspomnianym boxie znajdziemy nie tylko jedzenie. Jest w nim bowiem coś jeszcze…

DIABLO HOT WINGS BOX, czyli zestaw dla fanów ostrego kurczaka i piekielnie dobrej gry!

Czy wspomniany tytuł jest piekielnie dobrą grą? Nie wiem, tak mi Maciek mówił – za to wiem, że najnowszy produkt w ofercie restauracji Pułkownika Sandersa jest zdecydowanie czymś intrygującym. Znajdziemy w nim bowiem 10 pikantnych Hot Wings, duże frytki, sałatkę Coleslaw lub napój (trudno stwierdzić, powinienem ufać obrazkowi czy opisowi na stronie?) oraz to, co pogromcy demonów lubią najbardziej, czyli… itemki!

Znajdziemy tu pogromców demonów i fanów piekiel(nie) ostrego kurczaka? (fot. Tabletowo.pl)

No, a w zasadzie zdrapkę z kodem, która zagwarantuje nam unikatowy przedmiot w grze. Co ciekawe, restauracja wprowadziła swego rodzaju rotację, gdyż na stronie produktu możemy przeczytać, iż co tydzień do odebrania będą inne przedmioty. Czy 39 złotych za unikalny item oraz zestaw z jedzeniem brzmi jak dobry deal? To zależy od tego, kogo spytamy, jednak dla mnie – jak najbardziej!