Jaki powinien być iPad 3?

Apple iPad jest tabletem, który bez wątpienia ma największy wpływ na kształt, charakter i przyszłość rynku. Premiera każdej kolejnej generacji tego urządzenia wyczekiwana jest z niecierpliwością nie tylko przez sympatyków Apple, ale również przez jego przeciwników i konkurencję. Choć tablety Apple nie szczycą się najlepszą na rynku specyfikacją, godzien podziwu marketing i otoczka medialna zapewniły im sukces. W dominacji rynku przez Apple iPada miał udział jeszcze jeden, drobny, aczkolwiek niezwykle ważny, czynnik: inżynierowie z Cupertino zawsze potrafili sprawić, że znajdował się krok przed konkurencją. Przysłowiowym „asem z rękawa” iPada pierwszej generacji była sama koncepcja tabletu osobistego, intuicyjnego i przyjaznego, a nie skomplikowanego urządzenia dostępnego dla nielicznych i znajdującego zastosowanie w wymagających branżach. Największą zaletą iPada 2 był zmieniony design, który wprowadził powiew świeżości na rynek tabletów oraz szybki procesor o wydajności i możliwościach, o jakich produkty konkurencji wtedy mogły tylko pomarzyć.

Grząski grunt

Patrząc na sukcesy poprzednich generacji, można założyć, że Apple iPad 3 zdobędzie taką samą lub większą popularność i ponownie odmieni rynek tabletów. Jednakże od stycznia 2010 (premiera Apple iPad 1) i marca 2011 (premiera Apple iPad 2) wiele się zmieniło. Konkurencja w postaci globalnych gigantów pokroju koreańskiego Samsunga lub tajwańskiego Asusa wzięła na poważnie walkę o tron segmentu rynku tabletów internetowych i tym razem postanowiła przygotować urządzenia, które mają pokonać Apple iPada 3 już w przedbiegach. Jeżeli uważnie obserwujecie informacje ze świata nowoczesnych technologii, doskonale wiecie, nad czym pracują ci producenci. Według wszelkich znaków, tegoroczne targi Mobile World Congress w Barcelonie będą miały kolosalne znaczenie dla nas, miłośników tabletów, oraz wszystkich twórców tych urządzeń. To właśnie w Barcelonie najprawdopodobniej ujrzymy nowe tablety Samsunga wyposażone w ogromne ekrany o bardzo dużej rozdzielczości, a Asus zaprezentuje Padfone’a, czyli urządzenie łączące w sobie cechy smarfonu, tabletu i netbooka. Padfone wyróżnia się swoją nietypową, ekstremalnie hybrydową konstrukcją, przyciąga uwagę pomysłowością i dla wielu jest narzędziem idealnym.

Jak sugerują najświeższe informacje, na MWC 2012 będzie miała miejsce premiera (przynajmniej) dwóch nowych tabletów Samsunga, z czego jeden ma mieć matrycę o przekątnej 11,6”. Jakby tego było mało, jego ekran ma mieć bardzo wysoką rozdzielczość 2560 x 1600 pikseli, systemem operacyjnym będzie najnowszy Android 4.0 Ice Cream Sandwich, a mózgiem urządzenia supernowoczesny procesor Exynos 5250 o częstotliwości taktowania zegara 2GHz. Właśnie te trzy cechy: duży ekran, pachnące nowością oprogramowanie Google i szybki procesor, mogą stać się metaforyczną mizerykordią, która odnajdzie lukę w żelaznej zbroi Apple iPada i zada mu śmiertelny cios. Dlaczego?

Jaki powinien być Apple iPad 3, żeby odnieść sukces?

Jeżeli regularnie czytujecie Tabletowo.pl, na pewno macie w wyobraźni obraz iPada 3 wykreowany na podstawie dziesiątek artykułów, plotek i niepewnych informacji, jakie na jego temat publikowaliśmy. Podobnie jak w przypadku przecieków dotyczących poprzednich generacji produkowanego przez siebie tabletu, Apple nabrało wody w usta i aż do momentu oficjalnej premiery nie dowiemy się, czy nasze podejrzenia są słuszne. Jeśli okaże się, że tak, możemy spodziewać się, że Apple iPad 3 będzie urządzeniem wyposażonym w 9,7-calowy ekran o rozdzielczości 2048 x 1536 pikseli, czterordzeniowy procesor Apple A6, system iOS 5.1, obsługę sieci LTE, akumulator o dużej pojemności oraz grubszą obudowę o nieco zmienionym wzornictwie. Taka specyfikacja postawiłaby go na równi z najnowszymi tabletami konkurencji, ale nie dałaby mu przewagi, którą miały poprzednie generacje: elementu zaskoczenia, „magicznego kroku przed innymi”. iPad 3 musi być wyjątkowy, aby kontynuować tradycję i umożliwić Apple utrzymanie fortecy lidera rynku, nieustannie obleganej przez armie konkurencji. Aby się takim stać, Apple iPad 3 będzie zmuszony wyróżnić się funkcją, której próżno szukać w produktach konkurencji.

Powiedzmy sobie szczerze, że w tej chwili nie ma zapotrzebowania na tablety wyposażone w procesory o licznie rdzeni większej niż cztery. Jeżeli iPad 3 będzie krył pod maską układ Apple A6, będzie to wystarczające, aby zapewnić płynne działanie systemu iOS, słynącego zresztą z doskonałej optymalizacji hardware-software. Scenariusz wyróżnienia się przez wprowadzenie na rynek tabletu z konfiguracją sprzętową rodem z wysokiej klasy notebooka byłby niezgodny z założeniem Steve’a Jobsa, współtwórcy Apple, który wyznawał zasadę, że nie liczą się liczby na papierze, a rzeczywiste osiągi.

Ekran to najważniejszy element tabletu internetowego. To nie tylko narzędzie służące do wyświetlania obrazu, ale również komunikacji z użytkownikiem za pośrednictwem panelu dotykowego. Od momentu premiery iPada pierwszej generacji, Apple nie zmieniło absolutnie nic, jeśli chodzi o matryce produkowanych przez siebie tabletów. iPad 1 i iPad 2 to urządzenia wyposażone w 9,7-calowe ekrany dotykowe IPS o rozdzielczości 1024 x 768 pikseli. Po dwóch latach niemałych osiągnięć konkurencji na tym polu, gigant z Cupertino wręcz zobowiązany jest do wprowadzenia nowej technologii. Choć pojawiły się plotki o możliwości wyposażenia iPada 3 w ekran trójwymiarowy, szczerze wątpię, aby Apple zdobyło się na taką ekstrawagancję, szczególnie gdy wiązałaby się z przeprojektowaniem dopieszczanego przez lata interfejsu systemu iOS. Uważam, że o wiele bardziej prawdopodobny jest fakt, że trzeciej generacji iPad pojawi się na rynku ze swego rodzaju odpowiednikiem Retina Display, ekranem o wysokiej rozdzielczości znanym z Apple iPhone’a 4, iPhone’a 4S i iPoda touch 4G. Jeśli wierzyć pokrywającym się informacjom pochodzącym z wielu źródeł, wciąż będzie to panel IPS o świetnych kątach widzenia, lecz zmianie ulegnie rozdzielczość, która wynosić ma aż 2048 x 1536 pikseli. W matryce o podobnych właściwościach mają być wyposażone nowe tablety Samsunga, co oznacza, że one również nie będą wyjątkową cechą iPada 3.

Szansę w wyróżnieniu się dostrzegam w czasie pracy i wydajności baterii oraz we wzornictwie. Ponieważ tablet to urządzenie mobilne, ważne jest, aby jak najdłużej nie domagał się podłączenia do ładowarki. Dotychczas wprowadzone na rynek iPady mogą pochwalić się jednymi z najlepszych czasów pracy na baterii (ok. 10 godzin), ale niedawne przecieki podpowiadają, że może on się jeszcze przedłużyć. Dzięki zainwestowaniu w technologie produkcji akumulatorów (nareszcie!), iPad 3, o ile rzeczywiście zostanie wyposażony w ogniwo nowej generacji, będzie ładował się szybciej i dłużej pracował. Myślę, że zalet wynikających z posiadania tabletu pozwalającego na dłuższą pracę nie muszę wymieniać; są one oczywiste dla każdego posiadacza nowoczesnego smartfonu, ponieważ jest to ta sama rodzina urządzeń.

Apple od zawsze kładło duży nacisk na wzornictwo swoich produktów. Dzięki minimalistycznym upodobaniom i wysublimowanemu gustowi Steve’a Jobsa, każdy komputer, laptop, odtwarzacz, telefon i tablet wyróżnia się spośród produktów konkurencji nietuzinkowym wyglądem, na który składa się elegancja i funkcjonalność projektu obudowy. Zaokrąglone krawędzie, połyskliwe, metalowe akcenty i biel obudów stały się znakami rozpoznawczymi Apple (niegdyś projektami zajmowała się firma Frog Design, być może nadal to robi) i można je dostrzec w designie iPada pierwszej i drugiej generacji. Jeżeli iPad 3 nie okaże się być iPhone’m 3GS tabletów, będzie on kontynuował tradycję corocznego odświeżenia wyglądu obudowy iPada. Różnica pomiędzy tabletem Apple pierwszej i drugiej generacji nie jest diametralna, aczkolwiek dostrzegalna, dlatego sądzę, że zmian podobnego kalibru możemy spodziewać się w przypadku jego trzeciej iteracji. Jeśli chodzi o moje osobiste upodobania, chciałbym, aby wyglądem przypominała ona iPada 1, ponieważ ten najbardziej przypadł mi do gustu. O ile wcześniej w sieci nie pojawią się zdjęcia tabletu, dopiero podczas oficjalnej premiery dowiemy się, jak wygląda Apple iPad 3.

Czekamy

Apple iPad 3 ma zostać zaprezentowany jeszcze w tym kwartale, a najbardziej optymistyczny wariant zakłada, że jeszcze w tym miesiącu. Choć dostrzegam poważne zagrożenie dla (dotąd) żelaznej pozycji Apple na rynku, z niecierpliwością i wypiekami na twarzy będę oglądał konferencję prasową i całym sobą chłonął wszelkie informacje na temat iPada 3. Przez dwa lata z rzędu zmieniał on oblicze świata tabletów i z całego serca życzę mu, aby dokonał tego po raz trzeci.