(fot. pxhere, CC0)

W fabryce iPhone’ów wybuchły zamieszki. Pracownicy żądają pieniędzy

Rozpoczęły się protesty w największej fabryce zajmującej się produkcją iPhone’ów dla Apple w chińskim Zhengzhou. Zatrudnieni są rozgoryczeni polityką właścicieli placówki wobec pracowników.

„Zapłaćcie nam!”

Protesty rozpoczęły się w środę rano czasu polskiego w ośrodku należącym do Foxconna. Kompleks znajdujący się Zhengzhou w prowincji Henan, należący do chińskiego przedsiębiorcy, zajmuje się głównie produkcją smartfonów Apple. Odkąd firma wprowadziła „operowanie w zamkniętej pętli” z powodu kolejnych przypadków zarażeń koronawirusem, od wielu miesięcy w fabryce panuje niezadowolenie związane z zasadami kwarantanny, a Foxconn nie radzi sobie z opanowywaniem kolejnych ognisk choroby oraz nie potrafi zapewnić odpowiednich dostaw jedzenia dla pracowników.

„Operacja w zamkniętej pętli” oznacza, że pracownicy żyją i pracują w środowisku odizolowanym i ich możliwości wyjścia poza granice kompleksu są mocno ograniczone.

starcie personelu z pracownikami fabryka foxconn apple iphone
Starcie personelu fabryki Foxconna z pracownikami. (źródło: @milannbhaliya, Twitter)

Zanim zaczęły się problemy w fabryce, Foxconn zatrudniał w kompleksiew Zhengzhou ok. 200 tys. osób. Kiedy kilka tysięcy pracowników odeszło ze względu na panujące na miejscu warunki, firma postanowiła zachęcić nowe osoby do pracy oferując wyższe zarobki oraz premie.

Produkcja iPhone’ów niższa niż zakładano

Na materiałach wideo które pojawiają się w internecie widać spory tłum ludzi, którzy mają dość niepewności związanej z nieregularnym otrzymywaniem posiłków oraz są wściekli na nieadekwatne działania zarządu fabryk, przez które opanowanie ognisk choroby jest mocno utrudnione.

Jedna z osób wspomina że „Foxconn nigdy nie traktuje ludzi jak ludzi”. Wiele osób wśród tłumu krzyczy „Zapłaćcie nam!”. Doszło nawet do starcia personelu ochronnego z tłumem. Na innym materiale wideo widać jak pracownicy zdejmują barierki covidowe.

Zarówno przedsiębiorstwo jak i współpracujące z nim Apple nie zareagowały na sytuację oficjalnym komunikatem.

Widać teraz że „produkcja w zamkniętym obiegu” w Foxconnie zapobiega rozprzestrzenianiu się covida na resztę miasta ale nie zmienia sytuacji (możliwe, że nawet zamienia na gorsze) pracowników w fabryce. Aiden Chau, grupa rzecznicza China Labour Bulletin

Cała sytuacja wpływa oczywiście mocno na wyniki osiągane przez fabrykę. W zeszłym miesiącu Reuters przekazał informację, że w wyniku trapiących kompleks problemów spadek produkcji w listopadzie może wynieść nawet 30%.

Miejmy nadzieję, że obejdzie się bez eskalacji przemocy, a pracownicy ostatecznie wynegocjują porozumienie z Foxconnem, aby raz na zawsze zażegnać problemy trapiące kompleks w Zhengzhou.