iPhone 13 Pro
(fot. Andrzej Libiszewski, Tabletowo.pl)

iPhone 14 dostanie aparat 48 megapikseli. Na peryskop sobie jeszcze poczekamy

Aparaty w iPhone’ach są jednym z kluczowych, z punktu marketingowego, elementów specyfikacji. To właśnie na możliwościach fotograficznych często opierane są długie fragmenty prezentacji nowych urządzeń z logo nagryzionego jabłka. Nic więc dziwnego, że spekulacje na temat tego, jaki nowy iPhone otrzyma aparat budzą wiele emocji. Najnowsze plotki sugerują, że aparat w iPhone 14 dostanie zastrzyk megapikseli.

iPhone 14 dogoni konkurencję

Jak podaje AppleInsider, kolejny smartfon giganta z Cupertino ma przynieść istotne nowości w kwestii fotograficznej. Owszem, dotychczas widzieliśmy ciągłe poprawki w zakresie szczegółowości, kolorystyki, dynamiki i możliwości robienia zdjęć w słabym oświetleniu, ale jedno się przez ostanie lata nie zmieniało – rozdzielczość matrycy. Ta pozostawała niezmiennie na poziomie 12 Mpix.

iPhone 13 Pro iphone 14
(fot. Andrzej Libiszewski, Tabletowo.pl)

To ma się zmienić wraz z debiutem modelu iPhone 14. Analityk Ming-Chi Kuo twierdzi, że aparat w nowym urządzeniu będzie miał 48-megapikselowy sensor. Nie jest to pierwszy raz, kiedy słyszymy o takiej możliwości – pierwsze plotki na ten temat pojawiły się już w kwietniu.

Można przypuszczać, że iPhone 14 będzie wykonywał zdjęcia standardowo w rozdzielczości 12 Mpix – wszystko za sprawą łączenia pikseli w celu poprawienia jakości. Zresztą, pozostali producenci robią to właśnie w taki sposób. Wiele osób może się zastanawiać dlaczego Apple miałoby zdecydować się na taki aparat, tym bardziej, że więcej pikseli to zmniejszona czułość na światło i niekoniecznie lepsza jakość obrazu.

Wydaje się, że taki ruch spowodowany jest chęcią wprowadzenia możliwości nagrywania wideo w 8K. Nowa, większa matryca będzie w stanie to robić, w przeciwieństwie do 12-megapikselowych aparatów. Tym samym Apple dogoni konkurencję w kolejnej dziedzinie, ale stanie się to dopiero w przyszłym roku.

iPhone 15 dostanie peryskopowy obiektyw

Wiele osób czeka również na znaczącą poprawę możliwości teleobiektywu. Apple robi co może, aby zdjęcia oferowane przez dodatkowy sensor wyglądały dobrze, ale fizyczne możliwości obecnego rozwiązania zdają się kończyć. Kolejnym, milowym krokiem ma być wprowadzenie peryskopowego aparatu.

Apple

Z raportu wynika, że peryskopowy obiektyw ma zadebiutować dopiero w modelu iPhone 15, a więc jeszcze chwilę na takie rozwiązanie poczekamy. Apple nie zwykło wprowadzać rozwiązań niesprawdzonych i takich, których wymierne korzyści są niewielkie.

Z pewnością aparat korzystający z lustra i pryzmatu pozwoli wynieść mobilną fotografię iPhone’ów na jeszcze wyższy poziom. Znając drobiazgowość inżynierów amerykańskiej firmy, możemy być pewni, że implementacja tego rozwiązania nie będzie pozostawiać wiele do życzenia. Niestety, ale na weryfikację tych doniesień trzeba poczekać aż do 2023 roku.