(fot. Tabletowo.pl)

iPhone 13 z 1 TB na dane. Fajnie, ale najwyższy czas pozbyć się wersji 64 GB

Apple podobno planuje wprowadzić iPhone’y w wersji 1 TB. Świetnie, ale skorzystają z tego nieliczni. Problemem nie są modele 512 GB, ale warianty 64 GB. To one w pierwszej kolejności powinny otrzymać więcej pamięci.

Podejście Apple do pamięci na dane

Firma z Cupertino nie jest zbyt szczodra w kwestii montowanej pamięci w swoich urządzeniach, co jest szczególnie odczuwalne w przypadku iPhone’ów, iPadów i komputerów Mac.

Jeszcze w zeszłym roku, kupując iPhone’a 11 Pro za ponad 5 tys. złotych, użytkownik dostawał skromne 64 GB. Z kolei wybierając MacBooka do niedawna w podstawie było tylko 128 GB i to także w modelach Pro. Trzeba przyznać, że wyglądało to naprawdę słabo.

iPhone 12 z 64 GB. Czy iPhone 13 zapewni jednak 128 GB? Oby!
iPhone 12, smartfon za ponad 4 tys. złotych, to nadal skromne 64 GB (fot. Apple)

Powoli wprowadzane są pozytywne zmiany, aczkolwiek oferta wciąż nie prezentuje się zbyt atrakcyjnie. W MacBookach standardem staje się dysk 256 GB, a tegoroczne iPhone’y 12 Pro startują od 128 GB. Wciąż jednak, decydując się na podstawową „Dwunastkę” otrzymamy 64 GB, identycznie sytuacja wygląda w przypadku nowego iPada Air.

iPhone 13 ma zadebiutować w wersji 1 TB

Pojawiają się pierwsze informacje o przyszłorocznych smartfonach z Cupertino z linii iPhone 13. Dowiedzieliśmy się już, że rozważany jest czytnik linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem, a także ekrany z technologią 120 Hz ProMotion, czyli dwa rozwiązania, których zabrakło w „Dwunastkach”.

Według Jona Prossera, specjalizującego się w ujawnianiu przyszłych planów imperium Tima Cooka, kolejną zmianą będzie zwiększenie pamięci na dane. Ma to dotyczyć najdroższych modeli w ofercie, które obecnie zapewniają 512 GB. Dostępna pamięć zostanie zwiększona dwukrotnie – do 1 TB.

Tak, wystarcza mi 64 GB, ale sporo plików trzymam w chmurze. Bez chmury byłoby ciężko z tak skromną pamięcią (fot. Tabletowo.pl)

Oczywiście iPhone 13 nie będzie pierwszym, już wcześniej wybrane smartfony występowały w wersji 1 TB – np. Samsung Galaxy S10+. To naprawdę sporo przestrzeni i wykorzystają ją tylko nieliczni użytkownicy. Jasne, liczby mogą robić wrażenie, ale śmiem twierdzić, że większość klientów Apple wolałaby inne rozwiązanie.

Owszem, nikomu wprowadzenie modelu 1 TB nie będzie przeszkadzać. Byłoby jednak naprawdę miło, gdyby wraz z zwiększeniem pamięci w najdroższych modelach, podstawowy iPhone 13 zaczął oferować minimum 128 GB. Tym bardziej, że już teraz, prawie rok przed premierą „Trzynastek”, wspomniane 128 GB stało się standardem w znacznie tańszych smartfonach.