Nowy iPad Air coraz bliżej. Dostanie ulepszenia wprost od iPada Pro

(fot. Katarzyna Pura, Tabletowo.pl)

Na rynku znajdziemy całkiem sporo bardzo dobrych tabletów, ale wśród producentów król jest tylko jeden – Apple. Nic więc dziwnego, że każdy iPad wzbudza sporo emocji i nie inaczej jest w przypadku modelu iPad Air.

Bez rewolucji, ale nie zabraknie ważnych usprawnień

iPad Air zaprezentowany w 2020 roku okazał się długo wyczekiwanym odświeżeniem, przejmując część rozwiązań modeli z linii Pro. Apple wreszcie zdecydowało się wprowadzić smuklejsze ramki w nieco tańszym tablecie, kończąc z już archaicznym wyglądem.

Otrzymaliśmy naprawdę dopracowane urządzenie, więc wysoka ocena w naszej recenzji nie powinna być zaskoczeniem. Oczywiście nie obyło się bez pewnych niedociągnięć, wśród których należy wymienić odświeżanie ekranu wynoszące tylko 60 Hz, brak modułu Face ID czy brak gniazda 3,5 mm jack audio.

Kolejna generacja tabletu iPad Air niestety może wciąż cierpieć na opisane przed chwilą wady, aczkolwiek nie zabraknie ważnych kilku ulepszeń na pokładzie. Jak wynika z najnowszych doniesień, sercem będzie układ Apple A15 Bionic, na tyle obudowy nadal znajdzie się pojedynczy obiektyw, do wideorozmów i selfie posłuży kamerka 12 Mpix z obsługą funkcji Center Stage, a w modelach ze wsparciem dla sieci komórkowej otrzymamy modem 5G.

(fot. Katarzyna Pura, Tabletowo.pl)

Apple dopiero co wprowadziło nowe wzornictwo całej konstrukcji, więc tutaj nie należy oczekiwać jakichkolwiek większych zmian. Niewykluczone, że nowy iPad Air będzie wyglądał tak samo jak jego poprzednik z 2020 roku.

Według nowych informacji, iPad Air 2022 ma zostać zaprezentowany już wiosną, podczas pierwszej tegorocznej dużej konferencji firmy Tima Cooka. Wówczas ujawnione zostanę oficjalne ceny i najpewniej okażą się one zbliżone do tych, w których był sprzedawany Air 2020 tuż po premierze.

iPad Air to jedna z kilku nowości szykowanych przez Apple

Według twórcy japońskiego bloga Mac Otakara, odpowiadającego za powyższe doniesienia, tej wiosny firma z Cupertino zaprezentuje przynajmniej jeszcze jedno nowe urządzenie. Chodzi o kolejne wcielenie iPhone’a SE, który podobno otrzyma m.in. obsługę sieci 5G.

Oczywiście mamy do czynienia z nieoficjalnymi informacjami, ale należy mieć na uwadze, że Mac Otakara ma już na koncie całkiem sporo sprawdzonych przecieków związanych z Apple. W związku z tym, przedstawione rewelacje należy traktować jako jak najbardziej prawdopodobne.

Możliwe, że na wiosną zobaczymy jeszcze nowe AirPodsy Pro lub kolejne komputery Apple wyposażone w autorski układ ARM. Nie należy też wykluczać zapowiedzi związanych z usługami.

Exit mobile version