smartwatch Huawei Watch GT Cyber Fashion White
(fot. Huawei)

Nowy smartwatch Huawei będzie powrotem do przeszłości

Kiedy patrzę na to, co wymyślił Huawei przy swoim nowym akcesorium ubieralnym, nie mogę wyjść z podziwu i myślę tylko o jednym: jak udało im się tego dokonać?

Kiedy wspominamy o urządzeniach mających coś w sobie z przeszłości, zazwyczaj chodzi o detale – procesor starszej generacji czy gniazdo słuchawkowe. Tymczasem Huawei w nowym zegarku chce wrócić do pomysłu akcesorium… wewnątrz akcesorium.

Huawei Watch Buds na krótkim filmie

Huawei Watch Buds na pierwszy rzut oka wygląda jak kolejne urządzenie z segmentu smart-zegarków. Jest tu stylowy skórzany pasek, tarcza z wyświetlaczem czy koronka do przewijania treści. Okazuje się jednak, że w urządzeniu czai się pewna zaskakująca zawartość…

huawei watch buds przeciek gif
Źródło: Deng Li (Twitter)

…tak, oczy was nie mylą. Huawei Watch Buds to smartwatch, który skrywa pod swoim wyświetlaczem bezprzewodowe słuchawki TWS w kształcie popularnych pchełek. Podobieństwo do modelu Watch GT3 czy rozmyślania nad grubością obudowy schodzą na dalszy plan.

Pierwsze, co ciśnie się na usta, to głośne i zaokrąglone „łał”. Naciskamy na guzik pomiędzy paskiem a kopertą, a wnętrze zegarka służy nam do ładowania i przechowywania słuchawek. Pomysł genialny, ale, co ciekawe, nie jest to pierwszy tak szalony pomysł w wykonaniu Chińczyków.

Opaska ze słuchawkami? Gdzieś już to widziałem

Od lat Huawei rozwija bowiem serię urządzeń Talkband B. Są to smart-opaski, które po rozłożeniu mogą służyć za słuchawkę Bluetooth w wersji mono. Kilka lat temu Kasia otrzymała model Talkband B2 do testów. Za ciekawym pomysłem szły wtedy jednak pewne niedociągnięcia. Firma jednak się nie poddaje i seria nadal jest kontynuowana. Ostatni raz za sprawą modelu z „szóstką” w nazwie w 2020 roku.

Wydaje mi się jednak, że pomysł przedstawiony w Watch Buds ma większą szansę na bycie czymś więcej niż tylko ciekawostką.

Takie działania firmy naprawdę imponują. Jeszcze 10 lat temu w stwierdzeniu, że „chińskie przedsiębiorstwa potrafią tylko kopiować pomysły konkurencji” tkwiło ziarno prawdy. Dziś taki Huawei pokazuje, że sam potrafi wprowadzać innowacje, eksperymentować na rynku i szokować pomysłami lepiej niż jego rywale.

W końcu nie tak dawno na rynku smartwatchy zadebiutował model Watch GT Cyber. Jednym z jego największych wyróżników jest możliwość wymiany nie tylko paska, ale również wewnętrznej obudowy. Dzięki takiemu pasko-ramce zegarek może mieć elegancką, stalową kopertę, lub być w całości otoczony silikonem, dzięki czemu jeszcze łatwiej można dopasować go do stylizacji.

Jak na firmę, nad którą od lat wisi ban na korzystanie z najnowszych, amerykańskich rozwiązań technologicznych, forma Huawei naprawdę imponuje. Oby więcej takich eksperymentujących firm – innowacje i wypuszczanie nietuzinkowych pomysłów w każdej branży to dobre rozwiązanie, pobudzające konkurencję do działania.