Huawei HiSilicon Kirin
fot. Tabletowo.pl

Już w przyszłym roku Huawei otworzy własną fabrykę procesorów

Huawei ma ogromne doświadczenie w produkcji procesorów. Przez nałożone przez Stany Zjednoczone sankcje jego rozwój w tym obszarze został przyhamowany, ale nie całkowicie zatrzymany. Według najnowszych doniesień, już w 2022 rok chiński gigant zrobi pierwszy krok w kierunku uniezależnienia się od firm trzecich i zacznie wytwarzać pierwsze chipsety we własnej fabryce.

Branża elektroniki (podobnie zresztą jak i każda inna) to system naczyń połączonych i gdy dopływ do jednego zostanie zamknięty, całość przestaje działać tak, jak powinna i trzeba szukać innej drogi, aby wznowić jego funkcjonowanie. Huawei, który jeszcze do niedawna pełną parą produkował miliony procesorów, nagle został przyhamowany, jednak nieustannie stara się znaleźć wyjście z tej niekorzystnej dla niego sytuacji.

Już w 2022 roku Huawei otworzy własną fabrykę procesorów w Wuhan

Wkrótce po tym, jak Stany Zjednoczone zablokowały możliwość produkcji procesorów HiSilicon Kirin, pojawiły się informacje, że Huawei powołał projekt „Tashan”, który ma na celu opracowanie autorskich rozwiązań, umożliwiających wytwarzanie półprzewodników na własną rękę.

Oczywiście cały proces będzie długotrwały, ponieważ wymaga to niezliczonych godzin pracy i ogromnych inwestycji, ale wcale nie oznacza to, że miną długie lata zanim na rynek trafią pierwsze chipsety wytworzone przez Huawei we własnej fabryce, a nie przez firmy trzecie (jak TSMC).

Huawei HiSilicon Kirin
fot. Paweł Pobudejski / Tabletowo.pl

Według najnowszych doniesień, Huawei już w 2022 roku uruchomi w Wuhan pierwsze linie produkcyjne, na których początkowo będą powstawać układy i moduły komunikacji optycznej. Wybrana lokalizacja zapewne nie jest przypadkowa, ponieważ właśnie w tym mieście chiński gigant ma centrum badań, w którym pracuje blisko 10 tysięcy pracowników, zajmujących się R&D.

Co ciekawe, nieoficjalnie mówi się, że własna fabryka chipsetów w Wuhan zaczęła „nabierać kształtów” już w 2019 roku, czyli w tym samym roku, w którym Stany Zjednoczone nałożyły pierwsze sankcje na Huawei.

Firma ma ogromne zasoby, które mogą jej pozwolić uniezależnić się od zewnętrznych dostawców technologii, lecz nie nastąpi to za rok czy dwa lata. Każdy jednak kiedyś zaczynał i niewykluczone, że za kilka lat Huawei niestraszne będą wszelkie ograniczenia, nakładane przez rządy innych państw. Szczególnie że jednocześnie zamierza położyć większy nacisk na oprogramowanie, które również jest bardzo dochodowym biznesem.