Huawei logo

Jeśli tak naprawdę będzie wyglądać Huawei Mate 30, to szok!

Mimo że do premiery nowych smartfonów z serii Mate pozostaje jeszcze wiele miesięcy (spodziewamy się jej dopiero w październiku 2019 roku), to już pojawiają się pierwsze doniesienia na ich temat. To konkretne jest jednak największą rewelacją, z jaką mieliśmy okazję zapoznać się do tej pory.

Co ciekawe, do sieci zdążyła już nawet wyciec częściowa specyfikacja Huawei Mate 30 Pro. Według nieoficjalnych doniesień, na liście parametrów znajdą się m.in. 6,71-calowy wyświetlacz OLED o częstotliwości odświeżania 90 Hz z ekranowym czytnikiem linii papilarnych, nowy procesor HiSilicon Kirin 985, poczwórny aparat główny na tyle i akumulator o pojemności 4200 mAh.

Na pokładzie pojawi się też modem 5G, aczkolwiek niewykluczone, że tutaj producent postąpi analogicznie, jak w przypadku Mate 20 X, czyli wypuści dwie wersje tego samego modelu, jedną z modemem 4G i drugą obsługującą łączność 5G. Jest to prawdopodobny scenariusz, bowiem według ostatnich doniesień smartfon z modemem 5G trafi do sprzedaży dopiero w grudniu 2019 roku.

fot. hi-tech

Design smartfonów z serii Mate 30 wciąż pozostawał jednak tajemnicą – aż do teraz. W sieci pojawiło się bowiem zdjęcie szkła przeznaczonego na panel tylny nadchodzących nowości. Nie wiadomo jednak, czy mowa tu o Mate 30, czy Mate 30 Pro, ale równie dobrze może ono (pod względem wizualnym) „pasować” do obu, gdyż urządzenia z linii Mate zawsze są do siebie podobne.

Ogromną niespodzianką jest to, że kwadratową wyspę z aparatami ma zastąpić… okrągła. Dla mnie jest to tak wielkie zaskoczenie, że aż trudno mi w nie uwierzyć. Oczywiście należy brać pod uwagę, że jest to przeciek i niekoniecznie musi się potwierdzić, ale jeśli tak się stanie to… Nawet nie wiem, jak to podsumować.

fot. Weibo

Poniżej możecie zobaczyć render oparty na powyższym zdjęciu pokazujący, jak panel tylny Mate 30 (Pro) może wyglądać w rzeczywistości. Nie wiadomo, czy Huawei upchnie w okręgu trzy, czy cztery aparaty, ale wygląda to zupełnie inaczej niż w kwadratowa wyspa w Mate 20 i Mate 20 Pro. Czy ładniej – oceńcie sami, jednak ja im dłużej się temu przyglądam, tym bardziej mi się to podoba.

Tak może wyglądać panel tylny Huawei Mate 30 (Pro) / fot. Tech in Deep

Bardzo możliwe, że już niedługo dowiemy się, czy powyższa informacja znajdzie potwierdzenie w rzeczywistości, czy okaże się, że widoczna powyżej tafla szkła przeznaczona jest na przykład do innego smartfona Huawei (aczkolwiek napis „Leica” raczej na to nie wskazuje). Ja już nie mogę się doczekać.

*Na zdjęciu tytułowym Huawei Mate 20 Pro (pod linkiem znajdziecie jego recenzję przygotowaną przez Kasię)

Źródło: hi-tech przez GSMArena, Weibo, Tech in Deep