(fot. Google)

Google planuje nowe urządzenia z Chrome OS. Pojawić mogą się laptopy i tablety

Laptop z Windowsem, MacBook, a może jednak coś z Chrome OS? Interesującą alternatywą dla urządzeń działających pod kontrolą systemu operacyjnego Microsoftu, a także tych z logo nadgryzionego jabłka, może być właśnie Chromebook. W związku z tym, jak najbardziej cieszy wiadomość, że Google zamierza poszerzyć portfolio własnych urządzeń.

W ofercie produktów Google, tych mających w nazwie „Pixel”, oprócz smartfonów znajdziemy także laptopy i tablety. Trzeba przyznać, że całkiem ciekawe urządzenia, głównie ze względu na zastosowany system operacyjny. Chrome OS to bowiem wysoka stabilność i szybkość działania, chociaż uzyskana kosztem dość sporych ograniczeń.

Nowe laptopy Google jednak się pojawią

W zeszłym miesiącu Business Insider dostarczył mało optymistycznych wiadomości dla fanów urządzeń Google z Chrome OS. Nieoficjalne informacje wskazywały, że firma może przenieść część pracowników z działu laptopów i tabletów na inne stanowiska. Sugerowało to, że możemy w najbliższym czasie nie zobaczyć nowych urządzeń, a także nowych generacji Pixelbooka i Pixel Slate’a.

Na szczęście, przedstawione przed chwilą rewelacje, nie znajdą pokrycia w faktycznych planach Google, przynajmniej w najbliższych czasie. Firma podczas konferencji Cloud Next 2019 podsumowała już obecne portfolio urządzeń, a także przedstawiła dalsze plany rozwoju. Według nich Google zamierza wprowadzić kolejne urządzenia, które mają zapewnić produktywność w podróży. Będą one głównie skierowane do zastosowań biznesowych, chociaż prawdopodobnie pojawią się w normalnej sprzedaży, więc będzie mógł je kupić każdy zainteresowany.

(fot. 9to5google.com)

Google może planować następcę Pixelbooka, zupełnie innego laptopa lub tablet z odczepianą klawiaturą na wzór Pixel Slate’a. Jak najbardziej możliwe, że zobaczymy więcej urządzeń. Niestety, ich cena może nie być zbyt atrakcyjna. Wcześniejsze produkty pokazały, że firma celuje w półkę premium, starając się przyciągnąć klientów szukających topowych urządzeń.

Pozostaje więc mieć nadzieję, że Google wreszcie jednak wprowadzi tańszego laptopa, który, podobnie jak smartfony Pixel, byłby nastawiony na dotarcie do szerszej grupy odbiorców. Zwłaszcza, że taki sprzęt mógłby jak najbardziej zwiększyć zainteresowanie Chrome OS-em.

Polecamy także:

Kupiłem chromebooka za 350 złotych. Pewnie nie uwierzycie, ale to była świetna decyzja

źródło: Business Insider, 9to5Google