Gemma AI od Google - logo
(źródło: Google)

Google dzieli się sztuczną inteligencją. Oto Gemma

Sztuczna inteligencja bez wątpienia jest teraz oczkiem w głowie firmy Google. Po tym, jak światło dzienne ujrzał Gemini, Amerykanie podzielili się kolejnym modelem. Gemma ma stać się fundamentem, na którym będzie można budować cyfrowy świat, oparty na AI – odpowiedzialnie i wydajnie.

Czym jest Gemma – otwarty model sztucznej inteligencji Google?

Gemini nie jest jedynym modelem sztucznej inteligencji, opracowanym przez firmę Google. Amerykanie podzielili się właśnie drugim, cechującym się lekkością i otwartym charakterem. Nazywa się Gemma, a jego celem jest pomoc programistom i naukowcom w odpowiedzialnym rozwoju AI.

Gemma bazuje na tych samych technologiach co Gemini. Jest jednak jego lżejszą odmianą, a do tego – przede wszystkim – Google udostępnia kod w formie otwartego źródła. Uściślijmy jednak, że nie chodzi o typowe open-source, lecz liberalną licencję komercyjną. Efekt jest taki, że z modelu korzystać może każdy, kto jest tym zainteresowany i w dowolnym celu (badawczym lub biznesowym), ale amerykański producent rości sobie prawo do monitorowania wykorzystania swoich narzędzi. Jak mówi – aby mieć pewność, że rozwój przebiega w sposób odpowiedzialny.

Co potrafi Gemma?

No dobrze, ale jaką funkcjonalnością cechuje się Gemma? Cóż, podobną do „zamkniętego” Gemini. Może zatem:

  • generować tekst na podstawie poleceń i samodzielnie wyszukiwanych danych źródłowych,
  • odpowiadać na pytania i analizować podane informacje,
  • czy też tłumaczyć treść zarówno między różnymi językami, jak i parafrazując w celu lepszego zrozumienia.

Mamy tu więc wszystkie kluczowe rozwiązania cechujące generatywną sztuczną inteligencję w formie tekstowej. Konkretnie zaś na Gemmę składają się m.in. narzędzia do fine-tuningu, notatniki w Colabie i Kaggle, narzędzia i poradniki podpowiadające, jak tworzyć bezpieczne aplikacje oraz gotowe do uruchomienia modele.

Gemma może być nazwana odpowiedzią giganta z Mountain View na modele takie, jak Llama-2 (grupy Meta) czy Mistral. Z przedstawionych benchmarków wynika, że jest lepsza od jednego i drugiego. Dzięki swojej prostocie i lekkości rozwiązanie firmy Google jest szybsze we wdrożeniu, a i sama jego wydajność wypada lepiej niż dobrze. Świetnie radzi sobie także z kodem i matematyką, a do tego zapewnia wysoki poziom bezpieczeństwa.

Gemma od Google kontra Llama-2
(źródło: Google)

We wpisie towarzyszącym premierze firma Google zachwala też inne cechy Gemmy, takie jak szerokie możliwości z zakresu implementacji, kompatybilność z różnymi urządzeniami oraz optymalizację pod kątem chmury.