(fot. Revolut)

Fintech kevin zawalczy o polski rynek. Rzuci wyzwanie płatnościom Visa i Mastercard

O pieniądze polskich klientów walczą obecnie nie tylko banki, ale także fintechy pokroju Revoluta czy ZEN. Na rynek wkracza kolejny gracz – litewski kevin.

kevin – konkurent technologiczny Visy i Mastercard

Jak wskazują badania, ponad 30% Polaków częściej kupuje w sieci niż w sklepach stacjonarnych. Dla 43% badanych, ceny produktów i usług są obecnie ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Dlatego posługują się kartami i systemami płatniczymi w sklepach internetowych, w których ceny są zwykle konkurencyjne. Sęk w tym, że niesie to ze sobą ryzyko narażenia się na oszustwa.

MasterCard
Karty płatnicze są popularną metodą regulowania należności za zakupy w internecie

Jak wskazują badania, w ciągu najbliższych 5 lat globalne straty z powodu oszustw związanych z płatnościami online mogą przekroczyć 206 miliardów dolarów. Litewski fintech kevin chce przeciwdziałać temu zjawisku.

„kevin.” ze swojej strony opracował i wprowadza na polski rynek autorską infrastrukturę płatniczą, która może stanowić wyzwanie dla dominacji kart kredytowych przy płaceniu lub oferowaniu produktów i usług online. Infrastruktura ta nie tylko zwiększy bezpieczeństwo, ale również umożliwi firmom ominięcie drogich systemów kartowych i obniży opłaty wielu innych stron trzecich, działając na rzecz zwiększenia przewagi konkurencyjnej. Nasze usługi świadczymy obecnie w 21 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG), a do połowy 2022 roku fintech swoim zasięgiem obejmiemy w sumie 28 krajów EOG.Krzysztof Hejduk, kierownik regionu Polska w kevin

Wychodzi więc na to, że kevin będzie starał się stać się w Polsce alternatywą dla płatności kartą w internecie. Bazując na własnej infrastrukturze technologicznej, umożliwia dostawcom produktów redukcję kosztów przez ominięcie marż operatorów Visa czy Mastercard. Korzystanie z płatności między kontami (A2A) wyeliminuje pośredników w przekazywaniu środków.

Specjaliści w branży przewidują, że do 2023 roku płatności tego typu będą stanowić 20% wszystkich płatności w handlu elektronicznym, przewyższając pod tym względem zarówno karty kredytowe, jak i debetowe.

Oprócz powyższego, kevin stawia sobie za cel bezpieczeństwo transakcji. Dzięki wykorzystaniu wieloczynnikowego uwierzytelniania wymaganego przez aplikację bankową klienta oraz wyeliminowaniu konieczności wielokrotnego korzystania z kart płatniczych, które są bardzo podatne na zagrożenia ze strony oszustów, płatności są wysoce odporne próby oszustwa i przejęcia konta.

Ciekawe, jak kevin będzie sprawdzał się w Polsce. Skoro fintech z sukcesem działa już w ponad dwudziestu krajach w Europie, całkiem możliwe, że przyjmie się także w Polsce.