Elektryczne Porsche Cayenne
fot. Porsche

Europa rzuca wyzwanie Chinom. Porsche pokazało świetnego elektryka

Zadebiutowało nowe, w pełni elektryczne Porsche Cayenne. Samochód w wielu kwestiach wypada bardzo dobrze i zdaje się być odpowiedzią na coraz wyraźniejszą, chińską dominację na rynku BEV-ów.

Elektryczne Porsche Cayenne pokazane

Odświeżone Porsche Taycan to genialny BEV, aczkolwiek jego cena nie należy do zbyt przyjemnych. Z drugiej stromy, za Porsche zazwyczaj trzeba sporo zapłacić. Teraz do oferty firmy, obok wspomnianego Taycana i nowego Macana, dołącza kolejny elektryk – Porsche Cayenne. Ciekawe tylko, czy pozwoli on zmienić ostatnią sytuację – elektryczne Porsche sprzedają się poniżej oczekiwań.

Samochód został zaprezentowany w dwóch wariantach – Cayenne Electric oraz Cayenne Turbo Electric. Różnią się one oferowaną mocą i zasięgiem, ale oba mają napęd na wszystkie koła, a zatem wyposażone są w elektroniczny układ Porsche Traction Management (ePTM). Do tego dochodzi ta sama architektura 800 V i możliwość ładowania z mocą nawet do 400 kW.

Cayenne Turbo, mimo iż jest SUV-em o słusznych wymiarach (4985 mm długości, 1980 mm szerokości i 1674 mm wysokości), potrafi przyspieszać niczym supersamochód. Otóż sprint od 0 do 100 km/h trwa zaledwie 2,5 s. Natomiast czas od 0 do 200 km/h wynosi równie imponujące 7,5 s. Prędkość maksymalną ustalono na 260 km/h.

Elektryczne Porsche Cayenne
fot. Porsche

Podane wyżej wyniki to zasługa nowo opracowanego zespołu napędowego, który oferuje nawet 1156 KM mocy i 1500 Nm maksymalnego momentu obrotowego w Launch Control. Natomiast w trybie jazdy Normal dostępne jest do 857 KM. Dzięki funkcji Push-to-Pass, za naciśnięciem przycisku, na 10 sekund można aktywować dodatkowe 176 KM. Odmiana Turbo otrzymała bezpośrednie chłodzenie olejowe silnika elektrycznego tylnej osi.

Elektryczne Porsche Cayenne
fot. Porsche

Osoby, które wybiorą bazowy wariant elektrycznego Porsche Cayenne, raczej nie będą miały powodów do narzekania. Dostaną 408 KM w trybie podstawowym oraz 442 KM i 835 Nm po aktywacji Launch Control. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h to 4,8 s, a prędkość maksymalna wynosi 230 km/h.

Podobno za sprawą silnej rekuperacji w codziennej eksploatacji około 97% wszystkich operacji hamowania może być wykonywanych wyłącznie przez silniki elektryczne, a to oznacza znacznie dłuższą żywotność klasycznych hamulców. Wypada wspomnieć, że Cayenne Turbo opcjonalnie może być wyposażone w hamulce Porsche Ceramic Composite Brake (PCCB), które – patrząc na osiągi – z pewnością powinny okazać się przydatne.

Elektryczne Porsche Cayenne
fot. Porsche

Jak zasięg oferuje elektryczne Porsche Cayenne?

Między przednią a tylną osią, pod nogami kierowcy i pasażerów, znajduje się akumulator 113 kWh. Za utrzymanie odpowiedniej temperatury dba m.in. dwustronny system chłodzenia. Jeśli chodzi o zasięg, to Porsche deklaruje do 642 km zasięgu w mieszanym cyklu WLTP dla Cayenne Electric i do 623 km dla Turbo.

Czas ładowania od 10 do 80% może wynieść mniej niż 16 minut. Z kolei wystarczy 10 minut na odpowiednio mocnej ładowarce, aby zyskać do 325 km zasięgu w modelu podstawowym i do 315 km w wersji Turbo. Warto wiedzieć, że Cayenne Electric to również pierwsze Porsche, które opcjonalnie obsługuje ładowanie indukcyjne, oferujące moc do 11 kW.

Elektryczne Porsche Cayenne
fot. Porsche

Pojemność bagażnika wynosi od 781 do 1588 litrów, a do tego dochodzi 90-litrowy przedni bagażnik (tzw. frunk). Wartość użytkową zwiększa nawet 3,5-tonowy uciąg (w zależności od wyposażenia). Natomiast deska rozdzielcza wypchana jest ekranami – zakrzywiony ekran na środku, 14,25-calowym ekran za kierownicą i 14,9-calowy ekran dla pasażera. Firma zamontowała też wyświetlacz Head-Up z obsługą rozszerzonej rzeczywistości.

Elektryczne Porsche Cayenne – ceny i dostępność

Samochód można już zamawiać w polskich Porsche Centrach. Ceny z VAT zaczynają się od 446 tys. zł za Cayenne i od 727 tys. zł za Cayenne Turbo. Owszem, jest drogo, ale – jak napisałem na początku – mamy do czynienia z Porsche. Cena nie powinna więc być zaskoczeniem.