Dwa „iPhone’y SE” w 2020 roku. Apple ma szykować model z większym ekranem

Czekasz na duchowego następcę iPhone’a SE? Możliwe, że w tym roku Apple wypuści dwa tańsze smartfony z ekranami LCD.

iPhone SE zadebiutuje już niebawem

Jak wskazują nieoficjalne raporty, w pierwszej połowie tego roku do oferty Apple ma dołączyć smartfon z „niewielkim” wyświetlaczem LCD. Chodzi o następcę iPhone’a SE, który podobno ma nazywać się iPhone 9. W przeciwieństwie do swojego protoplasty, konstrukcyjnie będzie oparty na nowszym modelu (iPhone 8) i dostanie większy ekran (4,7 cala zamiast 4 cali).

„Dziewiątka” otrzyma więc dość szerokie ramki, czytnik linii papilarnych Touch ID i raczej starszy zestaw kamer. Mówi się również o procesorze Apple A13, czyli układzie zastosowanym m.in. w iPhonie 11 Pro. Nowy procesor to nie tylko topowa wydajność, ale również obietnica długiego wsparcia. Ponadto, na pokładzie ma znaleźć się 3 GB RAM oraz zależnie od wersji, 64 lub 128 GB na dane użytkownika.

Trzeba przyznać, że następca SE zapowiada się całkiem interesująco. Tym bardziej, że jego cena – jak na standardy Apple – ma być dość niska. Smartfon ma kosztować 399 dolarów.

Co dalej z notchem w iPhone’ach? Zmiany mamy zobaczyć w 2020 roku

Co ciekawe, najnowsze informacje sugerują, że Apple szykuje jeszcze jednego „iPhone’a SE”. Raport DigiTimes, na który powołuje się serwis MacRumors, został oparty o źródła będące blisko łańcucha dostaw. Model ma być mocniejszą odmianą podstawowej „Dziewiątki”. Większość specyfikacji raczej pozostanie identyczna, ale zwiększona zostanie przekątną ekranu. Smartfon ma mieć wyświetlacz 5,5 lub 6,1 cali. Bardziej prawdopodobna wydaja się pierwsza wersja, która mogłaby bazować na iPhonie 8 Plus.

Warto dodać, że nie są to pierwsze informacje o „iPhonie SE 2 Plus”. Źródła DigiTimes sugerują, że premiera odbędzie się pod koniec 2020 roku lub na samym początku 2021 roku.

Sporo nowych iPhone’ów w tym roku

Oferta smartfonów Apple, która kiedyś składała się z tylko jednego głównego modelu, staje się coraz bardziej skomplikowana. Jeśli wierzyć plotkom, to oprócz wspomnianych dwóch SE, zobaczymy jeszcze minimum trzy urządzenia – następców iPhone’a 11, iPhone’a 11 Pro i iPhone’a 11 Pro Max.

Analityk Ming-Chi Kuo informuje, że firma Tima Cooka wszystkie trzy wspomniane przed chwilą modele wyposaży w ekrany OLED. Dwa droższe warianty mają mieć wyświetlacze o przekątnych 5,4 i 6,7 cala. Z kolei tańszy iPhone otrzyma 6,1-calowy ekran. Należy również spodziewać się zmian we wzornictwie. Inspiracją jest podobno iPhone 4. Dodatkowo, zniknąć może charakterystyczny notch.

Polecamy również:

Nowe iPhone’y mają dostać chińskie wyświetlacze OLED

źródło: MacRumors, DigiTimes