YouTube
(fot. publicdomainpictures.net)

Dostałem bana na YouTube. Mam tylko jedno wyjście

Niewykluczone, że wielu z Was też już znalazło się w podobnej sytuacji jak ja. Jeśli nie – na pewno i na Waszą kolej przyjdzie pora. YouTube właśnie mnie zablokował i dał mi prosty wybór. Albo się na niego zgodzę, albo nie – decyzja należy do mnie, choć platforma Google daje wyraźną sugestię.

YouTube’owi skończyła się cierpliwość

Dość rzadko oglądam filmy na YouTube – robię to raczej sporadycznie, ale mimo wszystko mi się zdarza. Platformie nie spodobało się jednak, że korzystam z przeglądarki Opera z wbudowanym mechanizmem do blokowania reklam i nie dodałem jej do wyjątków. Wcześniej nie miała z tym problemów – zaczęła to wyraźnie komunikować dopiero w tym miesiącu.

YouTube blokowanie reklam ostrzeżenie fot. Tabletowo.pl
fot. Tabletowo.pl

Jako że jestem ugodowym człowiekiem i nie szukam na siłę problemów, pomyślałem, że OK, skoro YouTube przestało się podobać, że blokuję reklamy na tej platformie, to dodam go do tzw. białej listy, żeby reklamy mogły się wyświetlać przed, w trakcie i po filmach. Nie miałem bowiem zamiaru kupować subskrypcji Premium, gdyż jest mi ona niepotrzebna, bo – jak wspomniałem – nie korzystam z serwisu na tyle, aby opłacało mi się płacić za brak reklam i przy okazji inne profity, których też bym nie wykorzystał.

Jednocześnie ciekawiło mnie, co się stanie, jeśli pozostawię włączone blokowanie reklam. Wiedziałem, czego się spodziewać, bo Google pokazało już, jak rozprawia się z takimi osobami jak ja, jednak ciekawość zwyciężyła. Dalej zatem blokowałem reklamy i uważnie przyglądałem się rozwojowi wypadków. Z uwagi na częstotliwość korzystania z YouTube trochę to trwało, ale dzisiaj zapadła klamka.

Dostałem bana na YouTube. Nie ma takiego oglądania

Kilkanaście dni po tym, jak po raz pierwszy wyświetlił mi się komunikat z informacją, że Blokady reklam nie są dozwolone w YouTube (później widziałem go jeszcze kilka razy), pojawił się kolejny – tym razem dowiedziałem się, że Odtwarzacz zostanie zablokowany po odtworzeniu 3 filmów. A przynajmniej teoretycznie, gdyż dopiero dzień później po obejrzeniu więcej niż 3 filmów wyskoczyła informacja, że Odtwarzacz zostanie zablokowany po odtworzeniu 1 filmu.

Tym razem platforma była bardziej konsekwentna, gdyż faktycznie przy próbie odtworzenia kolejnego filmu wyskoczył komunikat z informacją, że Blokady reklam naruszają warunki korzystania z YouTube. Dowiedziałem się tez, że odtwarzanie filmów będzie zablokowane, dopóki YouTube nie znajdzie się na liście dozwolonych lub blokada reklam nie zostanie wyłączona.

YouTube blokowanie reklam blokada oglądania fot. Tabletowo.pl
fot. Tabletowo.pl

Platforma stawia mnie więc przed dość prostym wyborem: albo zezwolę na reklamy, albo wykupię subskrypcję Premium (ta pierwsza opcja jest wyraźniej oznaczona). Jak wspomniałem, to ostatnie nie wchodzi w grę, gdyż po prostu jej nie potrzebuję, zatem nie mam wyjścia i muszę dodać serwis do tzw. białej listy. Biorąc pod uwagę częstotliwość oglądania filmów i fakt, że na smartfonie nie blokuję reklam, nie powinno być to dla mnie uciążliwe. A przynajmniej mam taką nadzieję ;)