Baseus jest marką, w ofercie której znajdziemy przeróżne akcesoria do naszych smartfonów, ale wśród nich jest chyba najwięcej słuchawek – w dodatku tanich. Ale to, że są tanie, nie świadczy o tym, że nie warto się nimi zainteresować. W sprzedaży można znaleźć choćby model AirNora 2… z lusterkiem w etui ładującym. Teraz natomiast do gry wkraczają słuchawki Baseus M2s Ultra z wyświetlaczem w etui.
Tu zdecydowanie nie wieje nudą
Na rynku audio, zwłaszcza słuchawek TWS, zdecydowanie nie wieje nudą. Choć rzeczywiście można odnieść wrażenie, że dzieje się na nim niewiele, a poszczególne modele rynkowych konkurentów różnią się detalami, tak pojawia się sporo ciekawych projektów.
Huawei FreeClip to tylko jeden z wielu przykładów wyjścia poza schemat. Zresztą, świeżo poznaliśmy też Xiaomi Redmi Buds 6 Pro Gaming Edition z donglem, który wpinamy w smartfon w celu zminimalizowania opóźnień dźwięku, co jest niesamowicie przydatne podczas grania.
Z jakiegoś powodu na rynku debiutuje też coraz więcej słuchawek wyposażonych w etui ładujące z wyświetlaczem. Jeden z takich modeli mieliśmy okazję już dla Was testować – mówię konkretnie o JBL Tour Pro 2. Tymczasem na rynku pojawiły się słuchawki z ekranem w etui, które powinny być od nich znacznie tańsze.
Baseus M2s Ultra – etui i nie tylko
No dobrze, ale właściwie po co ekran w etui ładującym? Ano po to, by wygodnie sterować odtwarzanymi treściami bez potrzeby sięgania po aplikację na smartfonie (swoją drogą, ciekawe założenie, że pierwszym wyborem będzie wzięcie do rąk etui). Dotykowy wyświetlacz pozwala na pewno zmienić utwór i głośność, jak również i sprawdzić stan naładowania baterii słuchawek i case’a.
Pozostając w temacie etui ładującego warto wiedzieć, że ono samo wyposażone jest w akumulator o pojemności 600 mah, które zasila oczywiście kolorowy ekran(ik), ale także pozwala kilkukrotnie naładować słuchawki. Te z kolei mają ogniwa o pojemności 35 mAh każda, co ma zapewnić do siedmiu godzin słuchania muzyki.
A co trzeba wiedzieć o samych słuchawkach? Z najważniejszych rzeczy – obsługują Bluetooth 5.4 i kodek LHDC, dzięki czemu nie powinny zawodzić pod kątem jakości dźwięku – zwłaszcza, że można przesyłać go w bezstratnie 96k/24bit. Oprócz tego producent chwali się ANC z redukcją szumów opartą na AI.
Cena Baseus M2s Ultra? Nie będzie drogo
Słuchawki Baseus z reguły kosztują kilkaset złotych i raczej nie inaczej powinno być tym razem. W Chinach wyceniono je na ok. 55 dolarów, co w prostym przeliczeniu przełożyłoby się na 225 złotych – czyli realnie pewnie ok. 299 złotych (zapamiętajcie moje predykcje, ciekawe czy się sprawdzą).
Pytanie tylko kiedy trafią do sprzedaży. Pierwsze sklepy sugerują, że dopiero za kilka miesięcy.