(fot. Bogusław Świerzowski, Kraków.pl)

Autonomiczny tramwaj w Krakowie. Pierwsze testy już za nami

Tramwaj poruszający się bez motorniczego przejechał już pierwszą trasę w Krakowie. Prowadzeniem zajmował się wyłącznie komputer.

Autonomiczna przyszłość

Temat autonomicznej jazdy najczęściej poruszany jest przy samochodach. Ciągle słyszymy o kolejnych testach, sukcesach osiągniętych przez Waymo (Google), Teslę czy Volkswagena, a także zapowiedzi nadchodzącej rewolucji w motoryzacji. Nie oznacza to, że inne środki transportu nie zostaną znacząco skomputeryzowane i nie otrzymają możliwości przemieszczania się bez ciągłej kontroli człowieka.

Co więcej, to właśnie samochody mogą być jednymi z ostatnich, w których zobaczymy wysoki poziom autonomicznej jazdy. W końcu komputer musi przetworzyć ogromną ilość danych, aby sprawnie i bezpiecznie kierować w korkach, zatłoczonych miastach czy skomplikowanych skrzyżowaniach. Do tego dochodzą inni uczestnicy ruchu, a także sporo nieprzewidywalnych sytuacji.

(fot. Bogusław Świerzowski, Kraków.pl)

Niewykluczone, że wcześniej powszechniejszym widokiem będą chociażby autonomiczne tramwaje, które mogą pojawić się również w Polsce. Owszem, wciąż zadaniem komputera jest przetwarzanie sporej dawki danych, ale pracuje on na bardziej zamkniętej i dobrze znanej trasie.

Autonomiczny tramwaj na ulicach Krakowa

W Krakowie, w nocy z 27 na 28 stycznia, przeprowadzony został test pierwszego autonomicznego tramwaju w Polsce. Komputer, bez jakiejkolwiek pomocy motorniczego, bez problemów przejechał trasę z przystanku Muzeum Narodowe do Cichego Kącika.

Elektronika musiała poradzić sobie nie tylko z dotarciem do punktu docelowego, ale również z zachowaniem prędkości, zatrzymywaniem się na przystankach, ruszaniem o odpowiedniej godzinie, otwieraniem drzwi i włączaniem dzwonka. Pod uwagę brane były m.in. informacje z nawigacji satelitarnej i pomiar przebiegu drogi.

(fot. Bogusław Świerzowski, Kraków.pl)

Należy mieć na uwadze, że obecnie mamy do czynienia z testami. Za tydzień czy za miesiąc nie zobaczymy nagle wyłącznie tramwajów prowadzonych przez komputer. Oczywiście cały projekt zmierza w kierunku wdrożenia w pełni autonomicznej jazdy, ale na to musimy jeszcze poczekać.

Aktualnie prowadzone prace skupiają się głównie na stworzeniu asystenta, który nie przejmie pełnej kontroli nad tramwajem, ale będzie wspierał człowieka. W założeniach powinien on zwiększyć poziom bezpieczeństwa. Komputer zajmie się sprawdzeniem prędkości, wykrywaniem przeszkód czy zapewnieniem bardziej płynnej jazdy.

Polecamy również:

Brawo Volvo! Firma zasadzi tysiące drzew w Tatrach

źródło: krakow.pl