Tegoroczne nowe wydania systemów operacyjnych Apple nie wprowadzą rewolucji. Firma Tima Cooka skupiła się przede wszystkim na rozwoju już dostępnych rozwiązań, a także na dodaniu przydatnych funkcji. Podejście to dotyczy też watchOS, który w szóstym wydaniu przynosi zestaw opcji, które powinny spodobać się właścicielom Apple Watchy.
Układ aplikacji będzie bardziej przejrzysty
Lista wszystkich zainstalowanych aplikacji wyświetlana jest w Apple Watchu w formie przypominającej plaster miodu. W założeniach ten układ ma być wygodny na niewielkim wyświetlaczu smartwatcha – użytkownik nie powinien mieć problemu ze sprawnym znalezieniem konkretnej aplikacji i kliknięciem na jej ikonkę.
No cóż, plaster miodu ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ja za nim nie przepadam i sądzę, że można by to zrealizować lepiej. W związku z tym mam nadzieję, że szykowana zmiana w watchOS 6 chociaż w niewielkim stopniu ułatwi poruszanie się po tym nietypowym pomyśle na rozmieszczenie aplikacji. Nie, nie pojawi się nowy widok, ale wreszcie będzie można zredukować rozmiary plastra poprzez usunięcie zbędnych aplikacji.
Jak informuje serwis TechCrunch, użytkownicy Apple Watcha, którzy nie chcą zaśmiecać swojego smartwatcha zbędnym oprogramowaniem, będą mogli pozbyć się wybranych systemowych aplikacji. Oczywiście nie będą to wszystkie aplikacje Apple, bowiem niektóre zapewniają podstawową funkcjonalność smartwatcha. Na liście tych możliwych do usunięcia znajdą się: Alarm, Minutnik, Stoper, Camera Remote, Radio, EKG, Oddychanie, Hałas i Śledzenie cyklu.
Aplikacje, identycznie jak w obecnej wersji watchOS, usuwać będzie można z poziomu iPhone’a lub Apple Watcha. Pierwsza metoda sprowadza się do wejścia w aplikację Watch i przejścia do listy zainstalowanych apek. Z kolei drugi sposób polega na dłuższym przytrzymaniu palca na ekranie „Plastra miodu” i następnie stuknięcia w „X” na wybranej aplikacji.
Funkcja usuwania aplikacji systemowych nie jest jest dostępna w testowych wydaniach watchOS 6. Ma jednak już niebawem zostać wprowadzona i powinna być dostępna w dniu premiery stabilnej wersji systemu operacyjnego.
watchOS 6 to jak najbardziej dobre zmiany
Główne nowości watchOS 6 poznaliśmy już podczas tegorocznej konferencji WWDC. Dowiedzieliśmy się wówczas, że smartwatche z logo nadgryzionego jabłka otrzymają niezależne aplikacje, nowe tarcze, kalkulator, dyktafon czy nawet funkcję liczenia napiwków. Do tego dojdzie możliwość instalowania aplikacji bezpośrednio z poziomu smartwatcha.
Kolejną przydatną zmianą może być instalowanie aktualizacji systemu operacyjnego bez udziału iPhone’a. Obecnie nowość ta jest w fazie wczesnych testów i jeszcze nie wprowadza pełnej samodzielności. Wciąż użytkownik musi zaakceptować warunki umowy z poziomu iPhone’a, aby móc dokończyć proces wgrywania aktualizacji.
Polecamy również:
Sprawdziłem eSIM od Orange. Oto, co zapewnia na Apple Watchu
źródło: TechCrunch
