Komisja Europejska nieustannie monitoruje postępowanie gigantów technologicznych i sprawdza, czy przestrzegają oni prawa. W przypadku Apple i konglomeratu Meta okazało się, że oba przedsiębiorstwa nie stosują się należycie do postanowień aktu o rynkach cyfrowych (Digital Markets Act; DMA).
Apple i Meta (właściciel m.in. Facebooka i Instagrama) zapłacą karę za nieprzestrzeganie DMA
Reuters informuje, że „osoby mające bezpośrednią wiedzę na ten temat” przekazały mu, iż firmy Apple i Meta zostaną ukarane „niewielkimi grzywnami” za naruszenie przepisów, zawartych w akcie o rynkach cyfrowych. Oba przedsiębiorstwa nieustannie są „na celowniku” Komisji Europejskiej i poddawane są skrupulatnej kontroli.
Za nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów firmom grozi kara w wysokości nawet 10% rocznego obrotu. W 2024 roku Apple wygenerowało przychody w wysokości 391 miliardów dolarów, natomiast Meta – 160 miliardów. Jak łatwo policzyć, 10% z tych kwot to odpowiednio 39,1 mld i 16 miliardów dolarów, zatem naprawdę duże kwoty.
Informacje, które przekazał Reuters, nie wskazują jednak na to, aby zapowiadana kara była aż tak wysoka. Według wewnętrznych źródeł Komisja Europejska skupia się na dopilnowaniu, aby działające na terenie Unii Europejskiej firmy przestrzegały obowiązujących przepisów, a nie na nakładaniu na nie kar – relatywnie niskie mają działać „motywująco” na przedsiębiorstwa.
Komisja Europejska nie chce drażnić Donalda Trumpa?
Kolejnym powodem, dla którego wysokość kary ma nie być bardzo dotkliwa, jest dość krótki czas naruszania przepisów aktu o rynkach cyfrowych. Ponadto mówi się o „klimacie geopolitycznym”, co należy rozumieć jako niechęć do rozjuszenia porywczego prezydenta Stanów Zjednoczonych i jego współpracowników.
W zeszłym miesiącu Donald Trump zagroził bowiem nałożeniem ceł na kraje, które nakładają grzywny na amerykańskie firmy. Komisja Europejska nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji odnośnie wysokości kar dla Apple i Meta. Reuters informuje, że „sytuacja może się jeszcze zmienić”, a decyzja zostanie wydana dopiero w przyszłym miesiącu.
Przy okazji warto przypomnieć, że Polska również zamierza sięgnąć do kieszeni amerykańskich gigantów technologicznych, wprowadzając nowy podatek cyfrowy.
