Face ID jest lepsze niż Touch ID. Tak twierdzi Apple, a dowód pokazuje w reklamie

Lubię reklamy Apple. Jako jedna z najbardziej dochodowych firm na świecie, raczej nie żałuje środków na marketing, i to często widać w materiałach, które publikuje. Ostatnia w pozytywnym, ciepłym popołudniowym świetle, przedstawia wygodę korzystania z Face ID.

Spot ma 30 sekund i przedstawia mężczyznę relaksującego się w leżaku w przydomowym ogrodzie. Nie ruszając się z miejsca, jest w stanie podejrzeć powiadomienia, o których nadejściu informuje dźwięk notyfikacji. Podkład muzyczny stanowi piosenka „Nice”, stworzona przez zdobywcę nagrody Grammy, DJ Latroita.

https://youtu.be/6OQt90OG7rE

Oczywiście reklama nie jest zbyt wierna realiom, bo umieszczenie iPhone’a opartego o szklankę, czyli w niezbyt bezpiecznej pozycji, na mało stabilnej półce przy leżaku, to chyba kiepski pomysł. Jednak akcja reklam Apple już od dłuższego czasu jest osadzona w bardzo umownych okolicznościach. Ich bohaterowie lubią śpiewać, tańczyć na środku ulicy czy gadać do siebie, więc i tym razem nie ma czego się czepiać. Materiał wywołuje lekki uśmiech na twarzy, i o to chodzi.

https://youtu.be/d8LJXcQhD0k

Face ID po raz pierwszy zostało zaprezentowane w 2017 roku. Wtedy Apple przekazało informację, że prawdopodobieństwo odblokowania naszego iPhone’a X przez cudzą osobę wynosi 1 do 1000000. W porównaniu do poziomu bezpieczeństwa czytników linii papilarnych to dużo, gdyż tam błąd może zdarzyć się w jednym na 50000 przypadków.

Skoro jednak istnieje potrzeba reklamowania tego rozwiązania, to najwyraźniej nie jest to jeszcze funkcja, która przekonywałaby właścicieli starszych iPhone’ów do zmiany na wyższy model z kamerą TrueDepth.

Face ID w komputerach, Touch Bar w klawiaturze. Apple może szykować ciekawe nowości

źródło: Apple dzięki MacRumors