Te funkcje Androida 11 wylądują najpierw na smartfonach Google Pixel. Zazdro

Dziś premierę ma Android 11. Pierwsi użytkownicy mogą go już pobierać. Właściciele smartfonów Google Pixel mogą liczyć na kilka funkcji, na które posiadacze innych urządzeń będą musieli poczekać.

Android 11 jest dobry, ale na Pixelach jest lepszy

Nie tylko smartfony Google Pixel mogą od dziś pobierać nowego Androida 11, ale tylko one zyskają opcje niedostępne (przynajmniej na razie) dla właścicieli innych urządzeń z systemem Google.

Jedną z takich opcji jest na przykład połączenie udostępniania swojej lokalizacji z trybem rozszerzonej rzeczywistości Live View w Mapach Google. Rozglądając się po okolicy przez obiektyw aparatu, na ekran smartfona zostaną naniesione wskazówki, w którą stronę iść, gdy chcemy spotkać się z przyjaciółmi w nieznanej nam okolicy. Nawigacja nas po prostu do nich poprowadzi.

21_LiveView_Marketing_en-US (2).gif

Inną funkcją będą inteligentne podpowiedzi. Całkiem przydatne, gdy chcemy szybko odpowiedzieć na wiadomość – klawiatura GBoard w Pixelu podpowie najbardziej prawdopodobne reakcje. Podpowiedzi, jak zapewnia Google, nie będą wysyłane firmie do analizy – całość procesowana jest lokalnie na smartfonie. Niestety, nowość działa tylko w języku angielskim. W Polsce GBoard dostał rozszerzoną obsługę naklejek Bitmoji, także… wow.

Screen Shot 2020-09-05 at 9.17.04 PM.png

Kolejną ciekawostką jest sugerowanie aplikacji na podstawie naszych codziennych czynności. Telefon będzie nam polecać apki, których mamy zwyczaj używać w określonych porach dnia. Na przykład wskaże nam Wiadomości do odpalenia przy porannej kawie, zasugeruje Mapy Google na wieczorny spacer czy aplikację multimedialną na wieczorny seans filmowy.

14_Marketing_AppSuggestions_en-US (1).gif

Pixel Launcher zyska także nieco więcej swobody podczas zaznaczania tekstu i obrazów lub robienia zrzutów ekranu. Zapisywanie, kopiowanie i wklejanie treści ma być teraz bardziej intuicyjne i szybsze.

20_gif_take_screenshot3_en-US (1) (1).gif

Niewielkim drobiazgiem będzie sugerowanie nazwy folderu z aplikacjami na ekranie głównym. Jeśli wrzucimy do niego na przykład skrót do aplikacji Zdjęć Google i Aparatu, Pixel stwierdzi, że można by nazwać taki folder „Fotografia”.

Co prawda nie są to jakieś killer-feature’y, ale miło, że Google dobrze traktuje właścicieli smartfonów Pixel. Takie niewielkie usprawnienia naprawdę mogą uprzyjemnić używanie smartfona, co w przypadku Pixeli, korzystających praktycznie z „czystego” Androida, może naprawdę robić różnicę.