Dzięki Androidowi 11 poznaliśmy jedną z funkcji Google Pixel 5

Udostępniony zaledwie dobę temu Android 11 Developer Preview 1 jest prawdziwą kopalnią wiedzy nie tylko o nowych opcjach testowanych przez Google (nie wszystkie muszą znaleźć się w finalnym wydaniu), ale również – jak się okazuje – nadchodzących nowościach sprzętowych giganta z Mountain View. Dzięki niemu poznaliśmy jedną z funkcji smartfona Google Pixel 5.

Wczesna wersja rozwojowa Androida 11, którą Google udostępniło wczorajszego wieczora (czasu polskiego) deweloperom, zdradza sporo na temat zamiarów Amerykanów względem nowego wydania Androida. Wykaz zmian i nowości jest imponująco długi, ale nie ma pewności, że wszystkie wymienione w nim rzeczy znajdą się w wersji stabilnej. Nierzadko się bowiem zdarzało, że gigant z Mountain View rezygnował z wybranych funkcji (jak na przykład ostatnio tzw. bąbelków w Androidzie 10).

Android 11 nie wyłączy Ci Bluetooth, jeśli włączysz tryb samolotowy (+ kilka innych, ciekawych nowości)

Android 11 Developer Preview 1 zdradza, co zaoferuje Google Pixel 5

Większość funkcji, wychwyconych przez osoby, które już zainstalowały DP1 nowego Androida na kompatybilnych smartfonach Google Pixel, dotyczyła zmian lub nowości w oprogramowaniu. Okazuje się jednak, że można z niego wyciągnąć jeszcze więcej ciekawych informacji. Otóż jedna z zakładek w Ustawieniach zdradza, że Google planuje zaimplementować opcję o nazwie „Battery share”, która pozwoli dzielić się zapasem energii z baterii z innymi urządzeniami, m.in. inteligentnymi telefonami, smartwatchami i słuchawkami.

Podobną funkcjonalność oferują już flagowce Huawei i Samsunga, ale będzie to nowość w przypadku smartfonów giganta z Mountain View, bowiem najprawdopodobniej to właśnie z myślą o nich producent zaprojektował tę funkcję w Androidzie 11.

Android 11 – funkcja „Battery share” (źródło: 9to5Google)

Redakcja serwisu 9to5Google postanowiła zagłębić się jeszcze mocniej w funkcję „Battery share” i poszukać dodatkowych informacji. Udało jej się to zrobić – w kodzie źródłowym odnaleziono wzmiankę, że opcja ta ma być kompatybilna ze smartfonem o oznaczeniu kodowym „Redfin”, który najprawdopodobniej zadebiutuje na rynku jako Google Pixel 5. Co ciekawe, pojawiają się podejrzenia, że model ten nie będzie high-endem, tylko średniakiem klasy premium z procesorem Qualcomm Snapdragon 765 (ze zintegrowanym modemem 5G Snadpragon X52). Niewykluczone więc, że pod koniec 2020 roku Google zaprezentuje więcej modeli niż zwykle oraz przy okazji zmieni schemat nazewnictwa swoich inteligentnych telefonów (jak ostatnio zrobiło to Apple).

Polecamy również: Tak może wyglądać Google Pixel 5 XL

Jakież to brzydkie: tak wygląda jeden z prototypów smartfona Google Pixel 5 XL

Źródło: 9to5Google