Wiele osób bezkrytycznie wierzy sztucznej inteligencji, mimo iż nawet jej twórcy zaznaczają, że AI zdarza się popełniać błędy. W wyniku jednego z takich błędów na dziennikarkę TVP wylała się lawina hejtu. Pojawiły się nawet życzenia śmierci w męczarniach.
Sztuczna inteligencja błędnie wskazała dziennikarkę TVP
W trakcie jednej z konferencji, transmitowanych przez TVP Info, do wicepremiera i ministra obrony narodowej, Władysława Kosiniaka-Kamysza, zostało skierowane pytanie, dotyczące współpracy rządu z prezydentem. Dziennikarka, która je zadała, nie użyła jednak pełnego imienia i nazwiska Karola Nawrockiego, a jedynie skrótu „KN”.
Początkowo Władysław Kosiniak-Kamysz nie zrozumiał, o kogo chodzi – dopiero wtedy, gdy dziennikarka doprecyzowała, że o prezydenta Karola Nawrockiego. Przed udzieleniem odpowiedzi wicepremier zwrócił uwagę, że „warto mówić całą frazą”.
Co istotne: dziennikarka, która zadała to pytanie, używając skrótu „KN”, zamiast „prezydent Karol Nawrocki”, nie przedstawiła się z imienia i nazwiska. Nie podała też redakcji, którą reprezentowała. Wielu osobom nie spodobał się sposób, w jaki skonstruowała swoje pytanie – uznały to za brak szacunku wobec prezydenta Polski.
W ustaleniu tożsamości miała pomóc sztuczna inteligencja w postaci Grok, dostępna na platformie X. Według niej dziennikarką, która zadała przywoływanie pytanie, miała być Joanna Dunikowska-Paź, pracująca dla TVP.
🔴 Jak Sztuczna Inteligencja może spowodować kryzys wizerunkowy 🔴
— Wojtek Kardyś (@WojtekKardys) August 18, 2025
Posłuchajcie tej historii, bo jest porażająca:
📍 poniżej znajdziecie filmik, w którym Kosiniak-Kamysz słucha pytania od pewnej dziennikarki
📍 bardzo ważne jest to, że transmitowane jest to przez TVP INFO
📍… pic.twitter.com/1HsCRr9ODU
Joanna Dunikowska-Paź z TVP ofiarą hejtu przez błąd AI Elona Muska
Joanna Dunikowska-Paź nie była jednak obecna na tej konferencji i nie mogła zadać tego pytania. Mimo to wiele osób uwierzyło sztucznej inteligencji i nie poszczędziło gorzkich słów w stronę dziennikarki TVP. Telewizja Polska stanęła w jej obronie, publikując oświadczenie, w którym napisano między innymi, że nie ma (…) zgody na to, by bezpodstawne insynuacje i emocjonalne ataki zastępowały rzetelny osąd i elementarną odpowiedzialność, dlatego podjęte zostały niezbędne kroki prawne celem wyegzekwowania przeprosin i innych działań ze strony osób, które dopuściły się naruszeń.
Sama Joanna Dunikowska-Paź również odniosła się do tej sytuacji, publikując post na swoim profilu na Instagramie, w którym skomentowała falę nieusprawiedliwionego hejtu, jaka się na nią wylała przez błąd sztucznej inteligencji Grok na portalu X. Zapowiedziała też podjęcie kroków prawnych wobec osób, które naruszyły jej dobra osobiste. Słusznie poradziła także, aby „przed zabawą ze sztuczną inteligencją poćwiczyć własną”.
Nie wierz sztucznej inteligencji
Przytoczona sytuacja jest kolejnym przykładem, że sztuczna inteligencja nie zawsze ma rację i równocześnie powinna być przypomnieniem, żeby nie ufać bezkrytycznie botom AI. Niestety, wiele osób nie weryfikuje podawanych przez nie informacji, mimo że nawet ich twórcy nie ukrywają, że narzędzia wykorzystujące sztuczną inteligencję mogą się mylić (nazywane jest to „halucynacją”).
Prawdopodobnie jednak takie apele na niewiele się zdadzą. Potrzebna jest zakrojona na szeroką skalę akcja edukacyjna, która co prawda też nie sprawi, że wszyscy ludzie zaczną weryfikować informacje dostarczane przez boty AI, ale być może przynajmniej więcej osób zacznie to robić.