Samsung z pewnością ma w głowie wizję swoich smartfonów na najbliższe lata, choć segment ten zmienia się tak szybko, że zawsze trzeba być gotowym na wprowadzenie nieplanowanych zmian. O przynajmniej niektórych z nich mogą zdecydować użytkownicy.
Samsung pyta użytkowników o zdanie. To może zadecydować o przyszłości jego smartfonów
Prywatnie mam wrażenie, że Samsunga bardzo rzadko interesuje to, co mówią posiadacze jego smartfonów i nie innych urządzeń. Wiele decyzji producenta z Korei Południowej nie spotkało się z ich aprobatą, mimo że dużo wcześniej sygnalizowali, iż nie tego oczekują. Czasami jednak, przynajmniej według deklaracji, Koreańczycy robią ukłon w stronę klientów – jest nim smuklejszy Galaxy Z Fold 7, zaprezentowany 9 lipca 2025 roku, a także Galaxy Z Flip 7 z większym akumulatorem, którego też chciano.
W tym przypadku Samsung zdaje się być naprawdę zainteresowany, co jego klienci mają do powiedzenia, ponieważ w aplikacji Samsung Members udostępniono ankietę, w której zadano kilka istotnych pytań, dotyczących ładowania indukcyjnego.
W jednym z nich zapytano o zdanie na temat braku funkcjonalności, pozwalającej korzystać z technologii ładowania indukcyjnego, wykorzystującej magnesy (jak MagSafe w iPhone’ach), jeśli tylko smartfon obsługiwałby ładowanie bezprzewodowe. W drugim natomiast Koreańczycy zapytali, czy użytkownicy woleliby mieć urządzenie z wbudowanymi magnesami, nawet jeśli sprawiłoby to, że byłoby ono grubsze.

Wyniki ankiety mogą zadecydować o przyszłości smartfonów Samsunga, aczkolwiek firma oczywiście nie musi ich uwzględnić przy projektowaniu kolejnych modeli. Najwyraźniej jednak bierze taką opcję pod uwagę, skoro chce znać zdanie swoich klientów. Trudno natomiast choćby oszacować, jaka część jest za zwiększeniem grubości w celu zmieszczenia wewnątrz urządzenia magnesów, choć w sieci można natknąć się na wiele komentarzy, w których użytkownicy wyrażają taką nadzieję.
Tymczasem Samsung idzie w zupełnie odwrotnym kierunku
Ankieta pojawiła się w szczególnie nieoczekiwanym momencie. Aktualnie bowiem Koreańczycy są skupieni na odchudzaniu swoich smartfonów i innych urządzeń. Co więcej, mówi się też o tym, że Galaxy S26 Ultra ma być smuklejszy zamiast wyposażony w akumulator o większej pojemności, a do tego Galaxy S26 Edge może zająć miejsce Galaxy S26+ w przyszłorocznej ofercie.