Google nie pozwoli korzystać z VPN, aby płacić mniej za subskrypcje

Na celowniku Google znaleźli się użytkownicy, którzy wykorzystują sztukę z VPN, aby w ten sposób kupować tańsze subskrypcje w innych krajach. Ta praktyka ma zostać zakończona.

VPN jest wykorzystywany, aby płacić mniej

Usługi oferowane w ramach płatnej subskrypcji często mają różne ceny zależnie od regionu. Wynika to z bardzo prostego faktu – firmy w ten sposób chcą dostosować swój produkt do finansowych możliwości jak największej grupy klientów. W końcu 20 dolarów miesięcznie to zupełnie inna kwota dla osoby z USA, a tej mieszkającej w biedniejszym kraju.

Różnice widać nawet między poszczególnymi krajami Europy. Przykładowo w Niemczech za podstawowy pakiet premium w Spotify trzeba zapłacić 10,99 euro, czyli ponad 45 złotych miesięcznie. Z kolei w Polsce za dostęp do tej samej usługi zapłacimy 23,99 złotych. Trzeba przyznać, że różnica jest znacząca, ale potrafi być jeszcze większa. Spotify w Indiach to wydatek 119 rupii miesięcznie, czyli nieco ponad 5 złotych.

Niektórzy użytkownicy wykorzystują więc VPN, aby oszukać usługi w kwestii swojej lokalizacji. W ten sposób wykupują znacznie tańsze subskrypcje. Oczywiście na takim zachowaniu tracą twórcy usług i aplikacji. W związku z tym, że regionalne różnice cenowe potrafią być naprawdę spore, to również straty mogą być mocno odczuwalne.

Google zablokuje zakupy z VPN

Jak łatwo się domyślić, praktyki z VPN niekoniecznie podobają się firmom i deweloperom, którzy tracą niemałe pieniądze. Google najwidoczniej postanowiło wyciągnąć pomocną dłoń i zakończyć takie działania użytkowników.

Firma z Mountain View, podczas jednej z sesji zorganizowanych w ramach tegorocznego Google I/O, ogłosiła, że rozszerzy na więcej krajów ochronę przed wykorzystywaniem różnic cenowych. Google zamierza automatycznie wykrywać i blokować nadużycia w zakupach, które mają miejsce na platformie Google Play.

Ciekawe, czy system ochrony faktycznie pozwoli skutecznie wyłapywać osoby korzystające z VPN. Zastanawiająca jest jeszcze jedna kwestia – czy złapani użytkownicy zdecydują się na wykupienie droższej subskrypcji w swoim kraju czy jednak całkowicie porzucą korzystanie z danej usługi.