Jeżeli w ostatnim czasie otrzymaliście wiadomość o zwrocie nadpłaty za prąd, to prawdopodobnie jest to oszustwo. Warto wiedzieć, jak ono wygląda i jakie mechanizmy wykorzystali przestępcy, ponieważ podobne stosują w innych oszustwach. Dzięki temu będziecie bezpieczniejsi.
Zwrot nadpłaty za prąd? To oszustwo
CERT Polska ostrzega, że przestępcy rozsyłają oszukańcze wiadomość e-mail, w których znajduje się informacja o rzekomej zwrocie nadpłaty za prąd. W tym konkretnym przypadku nadawcą (niby) jest Tauron Polska Energia, ale w podobnym oszustwie może też zostać wykorzystana marka PGE, Enea czy Energa.
W wiadomości oszuści informują, że klientowi przyznano zwrot nadpłaty za prąd na kartę płatniczą. Powinno to zapalić czerwoną lampkę w każdej głowie, ponieważ firmy energetyczne nigdy nie zwracają ewentualnej nadpłaty na rachunku w takiej formie, tj. na kartę!
Nie każdy to może jednak wiedzieć, a ten schemat oszustwa ma na celu skłonienie potencjalnej ofiary do podania danych, znajdujących się na karcie płatniczej, tj. jej numeru, daty ważności i trzycyfrowego kodu zabezpieczającego oraz imienia i nazwiska.
To oszustwo jest szczególnie dopracowane, ponieważ po wpisaniu wszystkich danych z karty płatniczej ofiara proszona jest jeszcze o podanie kodu weryfikacji dwuetapowej, który wysyłany jest podczas używania karty w internecie. To dodatkowy mechanizm zabezpieczający, a podanie kodu z SMS-a (lub potwierdzenie użycia karty za pomocą aplikacji bankowej na smartfonie) pozwoli przestępcom użyć kartę i wykraść pieniądze z konta.
❗ Zwrot nadpłaty rachunku za prąd? To może być oszustwo!
— CERT Polska (@CERT_Polska) May 19, 2025
⚡️ Przestępcy podszywają się pod Tauron Polska Energia i pod pretekstem zwrotu pieniędzy przekierowują swoje ofiary do strony internetowej, na której wyłudzają dane karty płatniczej.
📱 Ten schemat oszustwa wyróżnia… pic.twitter.com/7s8BvxLzXJ
Zwrot nadpłaty za prąd w Tauron, PGE, Energa i Enea – jak złożyć wniosek?
W przypadku powstania nadpłaty na rachunku klienta, żadna firma nie powiadomi automatycznie o możliwości otrzymania zwrotu nadpłaty, a już szczególnie na kartę płatniczą. Informacja o niej pojawi się jednak w internetowym biurze klienta firmy, a także na fakturze za prąd.
Standardową procedurą jest zaliczenie nadpłaty na poczet przyszłych należności, ale klient może też złożyć dyspozycję jej wypłaty na wskazany przez siebie rachunek bankowy – formularze można znaleźć na stronach internetowych Tauron, PGE (sekcja Twoja faktura), Energa i Enea. Dyspozycję zwrotu można również złożyć poprzez elektroniczne biuro obsługi klienta lub infolinię.
Uważajcie też na oszustwo inwestycyjne
Pod postem CERT Polska, informującym o oszukańczych wiadomościach o rzekomym zwrocie nadpłaty za prąd, jeden z internautów zapytał, czy reklamy z Orlenem i Robertem Lewandowskim w rolach głównych, które zachęcają do inwestycji, to oszustwo.



Niestety tak i niestety nie jest to pierwsze tego typu oszustwo. Znane marki i osoby często są nielegalnie wykorzystywane w tego typu kampaniach, które mają na celu zachęcić do rzekomo wysoko opłacalnej inwestycji. W ten sposób wyłudzane są pieniądze od ludzi.
Należy pamiętać, że obietnica dużego i często szybkiego zysku najczęściej jest oszustwem, czego najgłośniejszym przykładem jest afera z Amber Gold. W internecie, w tym na Facebooku i YouTube, można znaleźć mnóstwo oszukańczych reklam, w tym zachęcających do inwestowania w akcje znanych firm. Nie należy z nich korzystać. Państwowe firmy nigdy nie prowadzą „programów inwestycyjnych dla obywateli Polski”.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany inwestowaniem, powinien zrobić to przez renomowanego pośrednika, na przykład prowadzone przez banki biura maklerskie.