iPhone 16e recenzja test
(fot. Mateusz Budzeń | Tabletowo.pl)

Sztuczna inteligencja sprawi, że iPhone’y przestaną istnieć?

Można powiedzieć, że smartfony Apple mogłyby już legalnie kupić piwo, bo od premiery pierwszego iPhone’a minęło ponad 18 lat. Chociaż w tym czasie Apple zrewolucjonizowało rynek technologii mobilnych, to teraz coraz więcej ekspertów zastanawia się, co będzie dalej. Według Eddy’ego Cue, jednego z najważniejszych ludzi giganta z Cupertino, przyszłość może wyglądać zaskakująco. iPhone w obecnej formie może całkowicie zniknąć z rynku już w ciągu dekady.

AI może zabić iPhone’a?

Eddy Cue, czyli wiceprezes Apple, odpowiedzialny za usługi, podczas przesłuchania w sprawie antymonopolowej przeciwko Google, otwarcie przyznał, że iPhone nie jest produktem, który będzie nam towarzyszył „zawsze”. Jak stwierdził, Apple nie jest firmą produkującą ropę naftową czy pastę do zębów, czyli rzeczy, które będą potrzebne przez wieczność. Cue zauważył, że nawet największe marki technologiczne mogą zniknąć lub stracić swoje dane znaczenie, podając przykłady takich firm, jak HP, Intel czy Sun Microsystems.

Jego zdaniem sztuczna inteligencja rozwija się tak szybko, że może doprowadzić do zmiany całego rynku – również tego urządzeń mobilnych. To, co dzisiaj wydaje się nie do ruszenia, jak iPhone, w perspektywie dziesięciu lat może być kompletnie niepotrzebne. Cue nie mówi o tym jako o odległej teorii, ale jako o realnym zagrożeniu dla obecnego modelu biznesowego Apple.

W jego wizji przyszłości urządzenia nie będą już miały formy fizycznych smartfonów. Użytkownicy – zamiast patrzeć na ekran – otrzymają wszystkie potrzebne informacje w zupełnie nowy sposób, na przykład przez inteligentne okulary czy bezpośrednią interakcję głosową z AI, która będzie nieustannie obecna w formie asystenta.

Już teraz niektórzy próbują

Jak słusznie zauważył portal PhoneArena, już teraz niektóre firmy próbują stworzyć urządzenia, które miałyby zastąpić smartfony. Dobrym przykładem jest Humane AI Pin, który zadebiutował w 2023 roku. Był to mały, przypinany do ubrania gadżet z wbudowanym laserowym projektorem, umożliwiający wyświetlanie informacji bez fizycznego ekranu.

Urządzenie kosztowało 699 dolarów i jego działanie wymagało opłacania abonamentu. Jednak pomimo ogromnych ambicji i szerokiej kampanii promocyjnej, projekt zakończył się porażką. Sprzęt okazał się niedopracowany, a operator T-Mobile w lutym 2024 roku wycofał dla niego wsparcie, pokazując, że rynek nie jest jeszcze gotowy na takie rozwiązania.

Cue zdaje sobie z tego sprawę i podkreśla, że to, co dziś wydaje się mało realne, za kilka lat może być codziennością. Rok 2035 wydaje się odległy, ale to zaledwie dziesięć lat i Apple już teraz bada, jak AI może zmienić sposób, w jaki korzystamy z technologii.

Warto pokreślić, że Eddy Cue nie ogłosił końca iPhone’a w dosłownym sensie, ale wyraźnie zasygnalizował, że Apple nie zamierza kurczowo trzymać się jednego produktu. Sztuczna inteligencja może być początkiem zupełnie nowego rozdziału w świecie urządzeń mobilnych.