Czy to czytnik e-booków? Tak. Czy to cyfrowy notes? Tak. Czy to tablet? Tak. Ma kolorowy ekran typu E Ink, oferuje łączność komórkową i obsługuje rysik. Bigme B7 to wyjątkowo intrygujące urządzenie, które łączy w sobie cechy z różnych światów.
Bigme B7 – to i czytnik, i notes. I tablet
Niczym czytnik e-booków Bigme B7 ma 7-calowy panel typu E Ink o proporcjach zbliżających go do kwadratu. Co warte odnotowania, wyświetla on obraz nie tylko w odcieniach szarości, ale też w kolorze. To jednak nie jest jeszcze nic, czego byśmy wcześniej nie widzieli w urządzeniach do czytania cyfrowych książek – podobny ekran ma Pocketbook Verse Pro Color zaprezentowany w czerwcu 2024 roku czy też Amazon Kindle Colorsoft, który miał premierę nieco później.
Z tym drugim opisywaną nowość łączy także obsługa rysika, dzięki czemu urządzenie sprawdza się nie tylko przy konsumowaniu treści, ale też ich komponowaniu – na przykład tworzeniu notatek. Jednak Bigme B7 wcale się tu nie zatrzymuje, ponieważ dorzuca do pakietu jeszcze system Android z obsługą aplikacji innych firm, aparat do robienia zdjęć oraz modem 4G / LTE, pozwalający na korzystanie z funkcji sieciowych także poza zasięgiem Wi-Fi.
Ta ostatnia cecha to już coś, co w świecie czytników praktycznie się nie zdarza. Czyni też z modelu Bigme B7 wyjątkowo wszechstronne urządzenie, dla którego określenie czytnik e-booków byłoby sporym niedopowiedzeniem. Nawet cyfrowy notes to za mało – na dobrą sprawę jest to niemal pełnoprawny tablet (choć w nietypowej dla niego formie).

Niestety producent nie zdradził zbyt wielu konkretów na temat specyfikacji urządzenia. To, co wiemy, nastraja jednak pozytywnie. Bigme B7 ma na pokładzie ośmiordzeniowy procesor, 8 GB RAM oraz 128 GB pamięci masowej. Ponoć obsługuje też ładowanie bezprzewodowe, ale szczegóły na ten temat, jak i samego akumulatora, pozostają nieznane.
Data premiery nieznana, podobnie jak cena. Ale…
Nie wiemy też, ile za to urządzenie trzeba by zapłacić ani nawet kiedy miałoby zadebiutować na rynku. Brak informacji na ten temat pozwala żywić nadzieję, że doczeka się ono również premiery w naszej części świata. Nie byłoby to aż tak zaskakujące, ponieważ w polskich sklepach można kupić chociażby czytnik Bigme B751C z kolorowym ekranem E Ink, rysikiem i Androidem ze sklepem Google Play.
Model B751C ma jednak mniej pamięci (4 GB RAM i 64 GB na pliki), nie zawiera aparatu i – przede wszystkim – nie oferuje łączności 4G / LTE. Jego aktualna cena w naszym kraju wynosi zaś ok. 1500 złotych. Należy spodziewać się, że Bigme B7 będzie zauważalnie droższy.
Bigme B751C
