Zewnętrzne dyski SSD kojarzą się raczej ze stonowanym i minimalistycznym designem. Ale nie ten. Projektanci Lenovo stworzyli nośnik, który może wywołać – he, he – eksplozję entuzjazmu wśród miłośników militariów i gier wideo.
Lenovo prezentuje… granat. To znaczy dysk w kształcie granatu
Na swojej platformie crowdfundingowej firma Lenovo zaproponowała zewnętrzny dysk SSD o iście wybuchowym designie. Kształtem nawiązuje bowiem do granatu ręcznego, zachowując przy tym elementy, które można by nazwać gamingowymi. Logo marki Legion nie wzięło się tam zresztą znikąd.
Widać tam też logo Operation Hadal. Dzięki temu wszystko staje się jasne – cały projekt powiązany jest z promocją tego przygodowego filmu akcji.

O samym dysku wiadomo tak naprawdę niewiele. Producent podaje jedynie, że jego aluminiowy granat cechuje się pojemnością 1 TB i bazuje na interfejsie USB-C 3.2. Umożliwiać ma transfer danych z prędkością sięgającą 1050 MB/s.
Nie pokazuj się z nim na lotnisku, chyba że nie musisz lecieć tym samolotem
Taki design może budzić kontrowersje. Nietrudno też wyobrazić sobie sytuację, w której powoduje on niemałe problemy podczas kontroli na lotnisku. Przypomnę, że nawet przedmioty przypominające broń są zakazane w bagażu podręcznym. Zresztą w ogóle używając go w miejscu publicznym można sobie napytać biedy.
Mimo to projekt cieszy się dużą popularnością na wspomnianej platformie crowdfundingowej. Choć do zakończenia zbiórki pozostały jeszcze ponad trzy tygodnie, już teraz udało się spełnić ponad 100% celu. Najpewniej więc – przynajmniej w Chinach – zewnętrzny dysk SSD w kształcie granatu stanie się faktem. A kosztować będzie 599 juanów, co po obecnym kursie oznacza równowartość ~335 złotych.
Trochę drogo jak na ciekawostkę, bo – nie oszukujmy się – jest to przede wszystkim właśnie ciekawostka. Z drugiej jednak strony uważam za wysoce prawdopodobne, że akcesorium nawet w takiej cenie mogłoby się cieszyć dużym zainteresowaniem także poza granicami Państwa Środka, nie wyłączając z tego Polski. W naszym kraju jednak pewnie będzie się trzeba obejść smakiem.