Nasz technologiczny rok 2016 był właśnie taki. A Wasz?


Smartfon roku, to zdecydowanie Galaxy S7 Edge. W końcu Samsungowi udało się wymyślić urządzenie, które praktycznie jest pozbawione wad, a do tego TouchWiz w końcu nie jest zbyt ociężały. Bateria także wypada dosyć dobrze, wraca karta pamięci, no i znajdziemy tu (wciąż) jeden z najlepszych aparatów na rynku.

Najbardziej zaskoczył mnie Xiaomi Mi Mix. To urządzenie przeciera pewne szlaki i daje nadzieję na przyszłość, że w dziedzinie technologii i wyglądu urządzeń jest jeszcze bardzo dużo do odkrycia.

Nie żałowałabym pieniędzy wydanych na dobre słuchawki bezprzewodowe. Może czas na zmianę moich Gear Circle na Level Active lub Gear IconX…

Hitem tego roku powtórnie jest Xiaomi Mi Mix. Nie ze względu na wysoką sprzedaż, ale ze względu na to jakie wzbudził zainteresowanie wśród wszystkich fanów mobilnych technologii. Według mnie zapoczątkował on nową jakość, nowy design, który będzie rządzić w 2017 roku.

Największa wtopa roku to niestety Samsung Galaxy Note 7. Mimo wielkich oczekiwań, smartfon niestety okazał się na tyle wadliwy, że trzeba było wycofać go ze sprzedaży… Szkoda, bo zapowiadał się świetnie i, jak wiadomo, linia Note ma sporo zwolenników, którzy tym razem bardzo się rozczarowali.

Czarny koń roku 2016, to ponownie Galaxy S7 Edge. Smartfon, który sprzedał się w dziesiątkach milionów egzemplarzy i mimo premiery, która miała miejsce w lutym ubiegłego roku, to wciąż świetny sprzęt, któremu nic, a nic nie brakuje.

Przyszły rok będzie rokiem Samsunga i po części Huawei, a także Xiaomi. Samsung zaprezentuje najnowszego flagowca – Galaxy S8 – i myślę, że to będzie bardzo duże wydarzenie. Huawei coraz bardziej depcze po piętach Koreańczykom. Myślę sobie, że P10 może okazać się świetnym smartfonem, oby tylko cena pozostała na w miarę przyzwoitym poziomie. Xiaomi ma w planach następcę Mi Mixa. Mi Mix 2 ma mieć ekran, który pokryje prawie 100% przedniego panelu. Oczywiście na razie to tylko plotki, ale kto wie, co jeszcze pokażą nam Chińczycy…


Przyszły rok, to także dalszy rozwój wirtualnej rzeczywistości, która z roku na rok, będzie zadowalała nas coraz lepszą jakością oglądanych treści.

 

Następne podsumowanie?