smarfon Motorola Edge 70
Motorola Edge 70 (fot. Motorola)

Samsung już odpuścił. Motorola ma za to sprytny plan

Nie każdy pomysł, na który wpadają korporacje, musi odnieść sukces. W 2025 roku przekonał się o tym Samsung. Jest jednak szansa, że w ich koncepcie o wiele lepiej odnajdzie się Motorola.

2025 rok – początek i koniec smukłych smartfonów?

Od kilku lat spora grupa osób zaczęła zwracać uwagę, że telefony robią się zbyt masywne. Ekrany o dużej przekątnej w połączeniu z puchnącymi od miliamperogodzin akumulatorami sprawiały, że smartfony o masie ponad 220 gramów i ramce grubej na prawie 9 milimetrów nikogo nie dziwiły.

W końcu Apple i Samsung postanowiło powiedzieć „sprawdzam”. Na rynek trafiły więc modele iPhone 17 Air oraz Galaxy S25 Edge – urządzenia o flagowej specyfikacji, charakteryzujące się mniejszą masą i smuklejszym profilem. Efekt osiągnięto dzięki zastosowaniu m.in. mniejszych akumulatorów.

Komentarze w internecie nie przełożyły się jednak na sukces komercyjny urządzeń. Wartość iPhone’a 17 Air mocno poszybowała w dół, choć gigant jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Samsung natomiast odpuścił sobie następcę Galaxy Edge’a. Na szczęście (?) nie wszystko stracone i inni producenci urządzeń z Androidem wierzą w powodzenie takiego pomysłu na dłuższą metę, czego przykładem może okazać się Motorola.

Motorola 70 Pro – wciąż smukła, ale jeszcze lepsza

Na chińskiej platformie społecznościowej Weibo pojawiła się grafika zapowiadająca nowy model w gamie producenta, a dokładniej – Moto X70 Air Pro. Nazwa powinna być dla Was znajoma – w końcu Moto X70 Air otrzymał w Europie nazwę Motorola Edge 70. Firma nie podaje żadnych szczegółów o urządzeniu oprócz sugestii, że możemy spodziewać się więcej AI i „więcej Pro”. Data premiery nie jest znana, choć prawdopodobnie powinniśmy wyczekiwać jej w okolicach stycznia 2026 roku.

motorola moto x70 air pro
źródło: Motorola | Weibo

Skrawek parametrów technicznych Motoroli Edge 70 Pro można natomiast złożyć z dwóch innych źródeł. W bazie chińskiego organu regulacyjnego 3C pojawiła się informacja o urządzeniu Motoroli opatrzonym numerem XT2603-1. Widnieje tam info o maksymalnej mocy ładowania wynoszącej 90 W. Dla przypomnienia, Edge 70 charakteryzuje się maksymalną mocą ładowania 67 W.

Wpis z XT2603-1 pojawił się także w listopadzie w bazie danych Geekbench. Benchmark zdradza, że sprzęt może mieć 16 GB RAM-u (choć ostatnie zawirowania na rynku mogły wpłynąć na plany Motoroli) oraz niezapowiedziany jeszcze układ mobilny Snapdragon 7+ Gen 5.

Dlaczego tam, gdzie nie odnalazł się Samsung, Motorola wcale nie planuje odpuszczać? Niewykluczone, że sekret tkwi w czasie ładowania. Ładowanie niewielkiego akumulatora Galaxy S25 Edge potrafiło zająć ponad 60 minut ze względu na śmiesznie niską moc rzędu 25 W. Tymczasem Edge 70 nie dość, że osiąga podobne wymiary przy większej baterii, to jeszcze ładuje ją z mocą 67 W. Jeżeli Edge 70 Pro podkręci ten parametr, to problem ładowania smartfona w trakcie dnia nie będzie aż tak bolesny.