Nie możesz znaleźć nic ciekawego na Netflixie czy Dinsey+? Google pracuje nad rozwiązaniem Twojego problemu. Chyba nikogo nie zaskoczy informacja, że – zgodnie z panującą modą – wykorzystane zostaną możliwości AI.
Google pracuje nad nowym podejściem do filmów
Firma z Mountain View sukcesywnie wprowadza Gemini na kolejne platformy, a także rozszerza możliwości swojej generatywnej sztucznej inteligencji. Z Gemini skorzystamy na komputerze przez przeglądarkę internetową, na smartfonie za sprawą aplikacji, a także ten bardziej rozbudowany asystent z funkcjami AI zawitał już na wybrane smartwatche – np. Samsung Galaxy Watch 8.
Wiemy także, że Gemini trafi do samochodów, a z Android Auto będzie można porozmawiać. Z kolei pod koniec września pojawiły się informacje, że Google wprowadza AI na salony, co powinno pozytywnie przełożyć się na obsługę głosową telewizorów z Google TV i nie tylko.
Jednakże firma z Mountain View nie zamierza poprzestawać na bardziej rozbudowanych komendach głosowych czy odpowiedziach udzielanych na różne tematy, nie tylko te związane typowo z telewizją czy VOD. Jak wynika ze zmian odkrytych w kodzie, Google planuje zapewnić zupełnie nowy sposób na ciekawe filmy.
W Google TV pojawi się możliwość wygenerowania filmu
W planach jest sięgnięcie po Gemini i Veo, aby na urządzeniach z Google TV generować filmy. Początkowo będą to raczej krótkie animacje, które pozwolą dzieciom uczyć się nowych rzeczy i odkrywać świat. Wykorzystana ma być również eksperymentalna funkcja Sparkify, która powstała właśnie z myślą o tworzeniu animacji.
Jak to będzie działać? Szczegóły nie są jeszcze znane, ale nowe zapisy w kodzie aplikacji Android TV zapowiadają podstawy tego rozwiązania. Wynika z nich, że użytkownik będzie wybierał styl sceny i styl wizualny, a następnie będzie musiał opisać pomysł na film. W kolejnym kroku do pracy wejdzie AI, która – jak już wspomniałem – będzie opierać się na Sparkify.
Najpewniej z czasem możliwości generowania filmów zostaną rozszerzone i otrzymamy dostęp do tworzenia nie tylko animacji. Tymczasem pozostaje uzbroić się w cierpliwość, bowiem całość jest chyba wciąż w fazie wczesnych testów. W związku z tym, jeszcze trochę trzeba będzie poczekać na opisane rozwiązanie.
Ciekawe, kiedy szykowana funkcja wskoczy na jeszcze wyższy poziom i pozwoli wygenerować pełnometrażowy film.