Premiera BMW iX3 to najważniejsze wydarzenie dla Bawarczyków w ciągu ostatnich lat. Z kolei Porsche pochwaliło się technologią indukcyjnego ładowania, a Volkswagen zamierza stosować bardziej zrozumiałe nazewnictwo dla swoich elektryków.
Nowe BMW iX3 to nie tylko atrakcyjne liczby
Ponad dwa lata temu miałem okazję zobaczyć na żywo BMW Vision Neue Klasse, czyli zapowiedź zupełnie nowego rozdziału dla firmy. Rozdziału, który będzie jeszcze wyraźniej skupiony na elektromobilności, oprogramowaniu i technologii. Natomiast teraz wykonany został kolejny kluczowy krok w tym planie, czyli debiut BMW iX3, pierwszego produkcyjnego przedstawiciela Neue Klasse.
Nazwa Neue Klasse nie tylko odnosi się do nowego rozdziału, ale również nawiązuje do historii firmy z Monachium. Otóż w latach 60. niemiecki producent, mający znacznie słabszą pozycję na rynku niż obecnie, wprowadził pierwsze modele z serii Neue Klasse, które zdefiniowały na lata postrzeganie produktów BMW. W założeniach BMW iX3, a także kolejne modele (m.in. nowe BMW i3), mają wykonać podobne zadanie.
Co ciekawe, projekt przodu zaprezentowanego SUV-a wyraźnie nawiązuje do designu, który był stosowany w przypadku poprzedniej serii Neue Klasse. Mamy więc charakterystyczne, pionowe nerki, a także wyraźne pasy ciągnące się od tych nerek do krawędzi przodu. Nerki – zgodnie z obecnie panującą modą – są podświetlane, więc nawet w nocy będzie widać, jakim autem jedziemy.




Jeśli chodzi o wymiary, to przedstawiają się one następująco: 4782 mm długości, 1895 mm szerokości (bez lusterek) i 1 635 mm wysokości. Pojemność bagażnika można zwiększyć z 520 litrów do maksymalnie 1750 litrów poprzez złożenie oparć tylnej kanapy. Do tego dochodzi przedni schowek o pojemności 58 litrów.
BMW iX3 zostało zbudowane w oparciu o nową platformę, która powstała z myślą o samochodach elektrycznych. Jedną z jej charakteryzowanych cech jest architektura 800 V, która umożliwia szybkie uzupełnianie energii. Maksymalna moc ładowania wynosi bowiem 400 W, czas ładowania od 10 do 80% to 21 minut, a do tego dochodzi wsparcie dla Vehicle-to-Load (V2L), Vehicle-to-Home (V2H) oraz Vehicle-to-Grid (V2G).
Pierwszą wersją, która zadebiutuje na rynku, będzie BMW iX3 50 xDrive. Na pokładzie znajdą się dwa silniki elektryczne, które łącznie dostarczą 469 KM mocy i 645 Nm momentu obrotowego, co w połączeniu z napędem na wszystkie koła przełoży się na 4,9 s w sprincie od 0 do 100 km/h. Prędkość maksymalna została ustalona na 210 km/h.
Warto dodać, że technologia napędu opracowana dla Neue Klasse w porównaniu z technologią BMW eDrive 5. generacji zmniejsza straty energii o 40%, masę o 10% i koszty produkcji o 20%. Do tego dojdzie akumulator oferujący 108,7 kWh użytecznej energii i zasięg sięgający nawet 805 km w cyklu WLTP.

We wnętrzu, które znacząco różni się od tego, co znajdziemy w obecnych BMW, otrzymujemy BMW Panoramic iDrive. Do dyspozycji użytkownika przeznaczony jest sporych rozmiarów centralny ekran, a ważne dane na temat jazdy (i inne informacje) wyświetlają się na dole przedniej szyby. Nie zabrakło wyświetlacza Head-Up 3D. To wszystko działa pod kontrolą nowego systemu infotainment.
Nowe BMW iX3 wyjedzie na europejskie drogi wiosną 2026 roku . Bliżej tego terminu powinniśmy poznać kolejne szczegóły, a także polski cennik.
Indukcyjne ładowanie elektrycznego Porsche
Porsche pochwaliło się technologią indukcyjnego ładowania, która sprawi, że w domowym garażu nie będzie konieczności wpinania kabla do samochodu. Nowy system charakteryzuje się mocą 11 kW i – co z pewnością dla wielu z Was jest kluczową informacją – sprawnością na poziomie do 90%.
Wymiary płyty podłogowej Porsche Wireless Charging wynoszą 117 cm długości, 78 cm szerokości i 6 cm wysokości. Samochód, aby móc z niej korzystać, musi być wyposażony w specjalny osprzęt – pojawi się on w elektrycznym Cayenne jako opcja, ale z czasem trafi też do innych BEV-ów firmy.
W celu rozpoczęcia procesu ładowania wystarczy zaparkować elektryka nad płytą podłogową. Wówczas Porsche Cayenne automatycznie się obniży, a transfer energii będzie odbywał się w odległości kilku centymetrów. Do określania położenia samochodu względem płyty podłogowej wykorzystywana jest technologia ultraszerokopasmowa.

Płyta podłogowa jest wyposażona w czujnik ruchu i czujnik wykrywający obce obiekty. Dzięki temu, proces ładowania automatycznie będzie przerwany, gdy przykładowo między pojazdem a podłogą znajdzie się jakikolwiek obiekt.
Wypada jeszcze dodać, że nie jest to koncepcyjny pomysł, który może wejść na rynek za kilka lat. Otóż sprzedaż Porsche Wireless Charging ma rozpocząć się w 2026 roku.
Volkswagen zmienia nazewnictwo elektryków
Z wyjątkiem modelu Volkswagen ID. Buzz wszystkie elektryki z rodziny ID. dotychczas były oznaczane cyferkami – im wyższa cyferka, tym wyżej w ofercie jest dany elektryk. Wydaje się to logiczne, ale tak naprawdę wprowadza niepotrzebne zamieszanie, a dodatkowo utrudnia identyfikację poszczególnych modeli.
Otóż przez lata Volkswagen przyzwyczaił swoich klientów do nazw Polo, Golf, Passat czy nawet Tiguan. Jeśli ktoś wspomni o Volkswagenie Golfie to nawet osoby niezbyt interesujące się motoryzacją mogą skojarzyć ten samochód. Tego samego nie można powiedzieć o przykładowo Volkswagenie ID.3 – trudno nawet wskazać segment, do którego należy i czy mamy do czynienia z hetchbackiem czy sedanem. Trzeba po prostu od nowa uczyć się nazewnictwa.

Niemcy najwidoczniej zrozumieli, że stosowanie nazewnictwa opartego na cyferkach nie ma sensu. W związku z tym, zapowiedziany został Volkswagen ID. Polo, czyli produkcyjna wersja ID. 2all. W planach jest również ID. Cross, czyli elektryczny odpowiednik T-Crossa.
Pozostaje trzymać kciuki, że Niemcy będą konsekwentnie stosować to podejście i w przyszłości – zamiast kolejnej generacji ID.3 – zobaczymy po prostu Volkswagena ID. Golf.