Chrome (fot. Tabletowo.pl)

Google testuje nowy interfejs Chrome’a, który mógłby mieć sens… 10 lat temu

W dobie coraz większych ekranów w smartfonach otrzymujemy aplikacje, które mają interfejs zaprojektowany, jakby wciąż jednym z najlepszych urządzeń był Samsung Galaxy S II. Niestety, to niezbyt praktyczne podejście do projektowania może spotkać również Google Chrome.

Nowy panel pobierania i zakładek w Chrome

Niedawno mogliśmy dowiedzieć się, że najpopularniejsze przeglądarka internetowa na świecie stanie się wizualnie atrakcyjniejsza na urządzeniach z Androidem 12. Firma z Mountain View zamierza bowiem wprowadzić wsparcie dla nowego silnika motywów o nazwie Monet.

Niewykluczone, że to nie jedyne zmiany dotyczące interfejsu, które niebawem zobaczą użytkownicy Chrome’a. Jak zauważył serwis XDA Developers, Google pracuje nad przebudowaniem wyglądu panelu pobierania i zakładek. Niestety, tym razem możemy mówić raczej o kroku wstecz.

google chrome
Google Chrome – stary vs. nowy wygląd (XDA Developers)

Zarówno w przypadku sekcji pobranych plików, jak i zapisanych zakładek, zespół rozwijający przeglądarkę planuje powiększenie najważniejszych elementów na ekranie. Każda pozycja na liście zyska zauważalnie większą ikonę. Sprawi to, że na jednym ekranie zobaczymy mniej elementów, co z kolei będzie zmuszało do częstszego przewijania listy.

Warto zaznaczyć, że nowy interfejs jest domyślnie włączony dla wielu osób korzystających z Google Chrome z wczesnego kanału rozwojowego Canary. Oznacza to, że firma na poważnie myśli o wprowadzeniu opisywanych zmian. Oczywiście nie musi się tak stać, ale szanse są dość spore.

Stanowczo za późno na tak duże ikony

Obecnie standardem wśród smartfonów są ekrany mające około 6 cali. Pozwalają one wyświetlić sporo treści, zachowując odpowiedni rozmiar poszczególnych elementów, aby obsługa za pomocą dotyku nadal była komfortowa.

Tak ogromne elementy interfejsu, jak w testowym Google Chrome, tylko marnują dostępną przestrzeń. Miałoby one sens 10 lat temu, gdy topowy Samsung Galaxy S posiadał prawie 4,3-calowy wyświetlacz. Wówczas faktycznie przyciski czy ikony musiały być proporcjonalnie większe względem ekranu, aby tapnięcie nie wymagało od użytkownika zbyt dużej precyzji.

Pozostaje mieć nadzieję, że Google zrezygnuje z tego pomysłu. Aktualny interfejs Chrome’a jest naprawdę wygodny w obsłudze i nie potrzebujemy przesadnie dużych ikon w panelu pobierania czy zakładek.