Acer ConceptD 7 Ezel Pro

Nowy projekt Surface Booka jest zbyt dziwny, nawet jak na Microsoft

Microsoft nie jest producentem, który wyznaczałby nowe trendy we wzornictwie urządzeń, z wyłączeniem jednego typu produktów – linii urządzeń Surface Pro. Odchylana podpórka zyskała wielu naśladowców. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby projektanci z Redmond na poważnie myśleli o wprowadzeniu najnowszego patentu.

Surface Book jak zmniejszone Surface Studio

Microsoft jest dumny, że wprowadza do swoich produktów unikalne rozwiązania mechaniczne, takie jak specjalne zawiasy, spotykane w urządzeniach Surface Pro czy cały zestaw sprężyn i ruchomych elementów, ukrytych w stopce komputerów Surface Studio. Dzięki nim sprzęty z Redmond mają pewien posmak wyjątkowości. Tym bardziej ciekawe jest, że Microsoft zgłosił do opatentowania jeszcze jeden złożony system zawiasów, który może zechcieć wykorzystać w którejś z nadchodzących generacji Surface Booka.

Projekt zakłada, że ekran mógłby być przeciągnięty bliżej użytkownika, nieco na wzór Microsoft Studio, które również umożliwia płynną transformację z pozycji monitora do niemal płaskiej, poziomej powierzchni roboczej, stworzonej do obsługi za pomocą rysika. Nasuwa to też skojarzenia z klawiaturą Magic Keyboard dla iPada Pro, ale w patencie ewidentnie wskazano na całe urządzenie mające możliwość zmiany pozycji ekranu, a nie tylko dokupowane osobno akcesorium.

Panie Panay, to już było

Choć tego typu projekt może wydawać się odkrywczy, to Microsoft nie jest pierwszym producentem, który wpadł na podobny pomysł. W ubiegłym roku Acer zaprezentował laptop konwertowalny ConceptD 7 Ezel Pro. Także miał on możliwość niemalże dowolnego ustawienia ekranu, dzięki czemu mógł sprawdzić się w rękach mobilnych artystów. I to takich o zasobnym portfelu – w momencie premiery Acer wyceniany był na blisko… 18 tysięcy złotych.

Acer ConceptD 7 Ezel Pro

Jeśli Microsoft zamierzałby mocno zasugerować się produktem Acera i swoim patentem, to mógłby także mocno popłynąć z ceną. Urządzenia z rodziny Surface nigdy nie należały do tanich, a podatek od nowości w Redmond ustala się na naprawdę wysokim poziomie. Nie jestem więc pewien, czy chciałbym zobaczyć Surface Booka w takiej formie, bo od razu wyobrażam sobie jego ceny.