Sprawdziłam, jak zeszłoroczny Samsung Galaxy S7 wypada w porównaniu z tegorocznym Honorem 9 – jesteście ciekawi?

Galaxy S7, mimo tego, że jest zeszłorocznym flagowcem, w dalszym ciągu świetnie wypada na tle konkurencji dostępnej w podobnej cenie i, o czym warto pamiętać, jest ostatnim, a może raczej „najnowszym” flagowym smartfonem w portfolio Samsunga z płaskim ekranem. Honor 9 natomiast jest najciekawszym spośród smartfonów oferowanych przez firmę-córkę Huawei. Prosiliście o ich porównanie – oto ono!

Jeden rzut oka na oba modele leżące obok siebie i wyraźnie widać, że są do siebie bardzo podobne. Oba smartfony wykonane zostały z dwóch tafli szkła, przedzielonych aluminiową ramką. Żeby tego było mało, linie antenowe na dolnej krawędzi umieszczone są w dokładnie tym samym miejscu, podobnie zresztą, jak 3.5 mm jack audio, port USB (microUSB w Galaxy S7, USB typu C w Honorze 9) oraz głośnik mono. Przyznać jednak muszę, że o ile obudowy obu produktów zbierają odciski palców na potęgę i równie szybko się brudzą, tak gdy są świeżo przetarte, to jednak obudowa Honora bardziej mi się podoba – załamuje światło tak, że trudno od niej odwrócić wzrok.

Jeśli chodzi o przyciski, włącznik w obu modelach umieszczony został na prawej krawędzi, natomiast przyciski regulacji głośności – w Honorze 9 na prawym boku, a w Galaxy S7 – na lewym. I muszę przyznać, że oba miejsca są w porządku. Różnica rzuca się w oczy w postaci obiektywu aparatu – w Honorze 9 są one dwa, w dodatku na równi z obudową, z kolei w Galaxy S7 mamy większy obiektyw i nieco wystający ponad poziom obudowy.

Inaczej wygląda też kwestia przycisku Home. W smartfonie Honora jest to dotykowa płytka umieszczona nieco poniżej poziomu obudowy, obok której mamy pojemnościowe przyciski systemowe w postaci podświetlanym kropek, natomiast w Samsungu jest klikalny przycisk i dwa przyciski pojemnościowe, opisane ikonami – po lewej otwarte aplikacje, po prawej – wstecz.

A teraz najciekawsza kwestia – skaner linii papilarnych. W Honorze 9 jest on aktywny, dzięki czemu wystarczy przyłożyć do niego palec, by w mgnieniu oka telefon został odblokowany; w Galaxy S7 niestety nie jest już tak kolorowo – aby odblokować smartfon, należy podświetlić ekran (np. wciskając przycisk Home) – dopiero wtedy czytnik działa.

Porównanie parametrów technicznych:

parametry Honor 9 Samsung Galaxy S7
ekran 5,15" 1920 x 1080 IPS 5,1" 2560×1440 Super AMOLED
procesor Kirin 960 Exynos 8890 2,3GHz
GPU Mali-G71 MP8 Mali-T880 MP12
RAM 4 GB 4 GB
pamięć 64 GB 32 GB
system 7.0 Nougat z EMUI 5.1 Android 7.0 Nougat
aparat dwa obiektywy (12 Mpix + 20 Mpix), 2-krotny zoom hybrydowy, f/2.2 12 Mpix f/1.7 dual pixel
kamerka 8 Mpix 5 Mpix
akumulator 3200 mAh 3000 mAh
dual SIM tak, hybrydowy nie
NFC tak tak
USB USB typu C microUSB
wymiary 147,3 x 70,9 x 7,45 mm 142,4 x 69,6 x 7,9 mm
waga 155 gramów 152 gramy
cena 2039 złotych od 2399 złotych

Co przemawia za Honorem 9?

  • dual SIM (hybrydowy, ale jest)
  • dwa razy więcej pamięci wewnętrznej (64 GB vs 32 GB)
  • port podczerwieni
  • obudowa mogąca podobać się bardziej niż ta z S7
  • tryb portretowy i nocny w aparacie
  • aktywny czytnik linii papilarnych
  • USB typu C
  • skaner linii papilarnych można wykorzystać jako przyciski systemowe
  • aparat nie wystaje ponad obudowę

Co przemawia za Samsungiem Galaxy S7?

  • brak problemów z polaryzacją ekranu w pionie
  • ekran Super AMOLED
  • dłuższy czas pracy (5-6 h SoT vs 3-5 h SoT)
  • Always on Display
  • wodoszczelność potwierdzona normą IP68
  • wyższa rozdzielczość ekranu (2560×1440 vs 1920 x 1080)
  • ładowanie indukcyjne (bezprzewodowe)
  • optyczna stabilizacja obrazu (Honor 9 jej nie oferuje)
  • mniejsze wymiary obudowy przy zachowaniu podobnej przekątnej ekranu
  • pulsometr

Benchmarki

Benchmarki Honor 9 Samsung Galaxy S7
AnTuTu 150005 129538
Geekbench 4
single core 1868 1943
multi core 6478 5709
3D Mark
Ice Storm 13417 13061
Ice Storm Extreme 13092 10008
Ice Storm Unlimited 23865 27078

Wideoporównanie Honor 9 vs Samsung Galaxy S7

Porównanie zdjęć




















 

I miniaturki:

W kwestii aparatów tak naprawdę największą uwagę trzeba zwrócić na… sam proces fotografowania. W obu smartfonach mamy możliwość szybkiego uruchomienia aparatu i w obu działa to tak samo szybko: w Honorze 9 przez dwukrotne kliknięcie przycisku ściszania, w Galaxy S7, według mnie bardziej intuicyjnie – przez dwukrotne wciśnięcie przycisku Home. I o ile oba urządzenia pozwalają szybko zrobić zdjęcie, łącznie ze złapaniem fokusa w wybranym miejscu, tak fotografowanie za pomocą modelu Samsunga jest bardziej przewidywalne. Robiąc zdjęcia Galaxy S7 mam pewność, że będą nieporuszone i ostre, czego nie mogę powiedzieć o tych z Honora 9 – tu wychodzi brak optycznej stabilizacji obrazu, który może nie często, ale jednak momentami daje o sobie znać.

Sama jakość zdjęć na pierwszy rzut oka może wydawać się zbliżona – a z całym przekonaniem muszę stwierdzić, że patrząc na fotografie wykonane za pomocą Galaxy S7 i Honora 9 z osobna, będziecie z nich zadowoleni. Różnice widoczne są dopiero przy ich bezpośrednim porównaniu ze sobą, w dodatku analizując zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Co udało mi się z nich wyczytać?

W oczy rzuca się przede wszystkim, że oba smartfony zupełnie inaczej dobierają balans bieli – w dzień Honor 9 idzie w cieplejsze zabarwienie, natomiast Galaxy S7 – w zimniejsze, a w nocy jest zupełnie na odwrót. To, w zestawieniu z odwzorowaniem barw na poprawnym poziomie (choć prawda leży tu gdzieś po środku) sprawia, że w ogólnym rozrachunku fotografie z tego drugiego mi osobiście przypadły do gustu bardziej.

Ale diabeł, jak wszyscy wiemy, tkwi w szczegółach. A tych szczegółów dużo więcej zobaczymy na zdjęciach z Galaxy S7 – również przez to, że są bardziej ostre, można się w nich dopatrzeć więcej detali i szczegółów niż na fotografiach z Honora 9. Z kolei Honor 9 w trybie automatycznym więcej wyciąga z cieni niż Galaxy S7.

Ciekawe czy Wasza opinia na temat aparatów w tych smartfonach pokrywa się z moją? Dajcie znać w komentarzach.

Podsumowanie

Samsungowi udało się stworzyć smartfon, o którym można powiedzieć, że jest świetny, nie tylko w dniu premiery, ale również ponad rok później. Jak widzicie, do walki z tegorocznym Honorem 9 staje jak równy z równym, w dodatku mając apetyt na zwycięstwo. W Honorze 9 przekonuje mnie przede wszystkim dwukrotnie więcej pamięci, dual SIM, port podczerwieni, USB typu C i aktywny czytnik linii papilarnych. Ale to Galaxy S7 kupuje mnie Super AMOLED-em, dłuższym czasem pracy, wodoszczelnością, wyższą rozdzielczością ekranu, indukcyjnym ładowaniem czy optyczną stabilizacją obrazu…

Jak widzicie, każdy z tych dwóch smartfonów ma swoje atuty i tylko od nas zależy, czego od smartfona potrzebujemy bardziej. Z tym większą ciekawością odsyłam Was do poniższej ankiety – wybierzcie swojego faworyta tego pojedynku!

Który lepszy: Honor 9 czy Samsung Galaxy S7?

Wielkie podziękowania dla Komputronika za dostarczenie Galaxy S7 do tego porównania!