31 sierpnia zadebiutuje nie tylko LG V30. Koreańczycy szykują coś jeszcze, i to lepszego

Od dawna wiemy, że LG zaprezentuje drugiego ze swoich tegorocznych flagowców, LG V30, dokładnie 31 sierpnia. Jednak na trzy tygodnie przed oficjalną premierą okazuje się, że LG przywiezie do Berlina jeszcze jeden smartfon, który będzie od niego lepszy.

Jak donosi jeden z południowokoreańskich serwisów, LG 31 sierpnia zaprezentuje nie tylko LG V30, o którym plotkuje się od dawna, ale również… LG V30+. Czym smartfony mają się od siebie różnić? Wersja z „Plusem” ma zaoferować dwa razy więcej pamięci wewnętrznej, tj. 128 GB, bezprzewodowe ładowanie oraz lepsze wyposażenie z zakresu audio.

Przy okazji serwis źródłowy podaje również ceny obu modeli. Jeżeli się one potwierdzą, to różnica będzie naprawdę spora. LG V30 ma bowiem kosztować 800 tysięcy wonów (~700 dolarów; ~2550 złotych), natomiast LG V30+ już milion wonów (~875 dolarów, ~3200 złotych). Oczywiście to ceny dla Korei Południowej, nie ma szans, żeby w Europie wersję bez „Plusa” w nazwie LG sprzedawało za mniej niż LG G6.

No właśnie, w Europie. Chciałbym się mylić, ale obawiam się, że do nas trafi właśnie LG V30, nie LG V30+. W dodatku nie zdziwię się, jeżeli smartfon będzie kosztował w Polsce nawet 3499 złotych. Dlaczego aż tyle? Ano dlatego, że ma mieć jeszcze większy wyświetlacz niż LG G6 (6 cali), w dodatku AMOLED, a do tego Snapdragona 835 z układem graficznym Adreno 540 i lepsze wyposażenie z zakresu audio i wideo niż jego krewniak z serii G. To musi kosztować.

Chociaż zapewne nie spodoba Wam się takie zagranie, to LG tłumaczy wprowadzanie na poszczególne rynki innych wersji swoich flagowców faktem, że według badań klienci w różnych krajach bardziej zwracają uwagę na niektóre rzeczy i ich obecność może ich przekonać do zakupu. Innych z kolei skusi niższa cena, kosztem braku kilku funkcji. Ogólnie rzecz ujmując, taka strategia ma przełożyć się na większą sprzedaż. Hm, tylko dziwne, bo w przypadku LG G6 jakoś nie wypaliła (choć trzeba oddać, że w samej Korei Południowej smartfon sprzedawał się na początku bardzo dobrze, ale nie zdziwiłbym się, gdyby klientów przekonał zestaw gratisów o dużej, łącznej wartości).

Na koniec dodam, że przy okazji serwis źródłowy informuje również, że zdaniem przedstawicieli południowokoreańskich operatorów LG V30 świetnie leży w dłoni, ponieważ jest cienki i ma minimalne ramki wokół wyświetlacza.

LG V30 (fot. LG)

Źródło: etnews