Jutro premiera OnePlus 5. Czy wiemy już wszystko na temat tegorocznego zabójcy flagowców? Nie. Ale większość na pewno. Tym razem mam dla Was jednak prawdziwy rarytas – zdjęcie mnóstwa różnych prototypów, jakie testował OnePlus, zanim wybrał ostateczny projekt swojego nowego smartfona.
OK, nie będę Was dłużej trzymał w niepewności – przesuńcie wzrok niżej i sami zobaczcie, ile pomysłów na OnePlus 5 miał producent:
Sporo, prawda? Jeżeli chodzi o mnie, to pierwsze, co mnie uderzyło, to podobieństwo niektórych prototypów do smartfonów konkurencji. O iPhone’ie 7 Plus nie wspomnę – choć taki design powtarza się najczęściej – bo to oczywista oczywistość, ale w drugim rzędzie, cztery pierwsze urządzenia od prawej przypominają modele Huawei, a konkretniej/najbardziej Nexusa 6P i P9/P9 Plus.
Kolejną rzeczą, która nie zdołała uciec mojej uwadze to fakt, że w przeszłości widzieliśmy rendery/zdjęcia co najmniej dwóch widocznych powyżej prototypów: pierwszego od lewej w górnym rzędzie tu, natomiast piątego od prawej w dolnym rzędzie tu (mniej więcej). Osobiście nawet się cieszę, że producent nie zdecydował się na taki design, ponieważ mnie się taki projekt nie podoba (ale wiem, że nie wszyscy się ze mną zgodzą i spoko).
OK, więc jak będzie wyglądał OnePlus 5?. Ano tak:
Przy okazji dowiedzieliśmy się też, że podwójny aparat główny ma się składać się z głównego, 16 Mpix obiektywu z sensorem Sony z f/1.7 i drugiego, tzw. teleobiektywu z 20 Mpix matrycą (też od Sony) z f/2.6, umożliwiającego bezstratny, co najmniej dwukrotny zoom optyczny. Dla porównania, iPhone 7 Plus ma dwa 12 Mpix oczka: jedno z f/1.8 i drugie z f/2.8. Czy OnePlus 5 będzie robił więc lepsze zdjęcia? Nie ukrywam, że jestem ogromnie ciekawy, jak pod tym względem wypadnie tegoroczny zabójca flagowców.
Źródło: The Verge, VentureBeat
