Testujemy HTC U11

Przez nasze ręce przeszły już wszystkie tegoroczne flagowce. Testowaliśmy już Huawei P10, LG G6, Samsunga Galaxy S8 i Galaxy S8+, Huawei P10 Plus, a jutro/pojutrze opublikujemy test Sony Xperia XZ Premium. Jak pewnie szybko wydedukujecie, brakuje wśród nich jeszcze flagowca od HTC – U11. Ale spokojnie, właśnie to nadrabiamy – urządzenie trafiło do nas na testy!

HTC swego czasu mogłam nazwać moją ulubioną firmą ze smartfonowego światka. HTC Hero, później HTC One X aż wreszcie HTC One M7 – każdy z nich zdobył sporą część mojego technologicznego serca, ale tylko środkowy na tyle dużą, bym weszła w jego posiadanie. Później, przyznaję, z HTC nie było mi po drodze – do czasu One A9, który również wzbudził we mnie spore zainteresowanie. Dziś nastał czas, w którym będę mogła przyjrzeć się najnowszemu i najlepszemu smartfonowi w ofercie tego tajwańskiego koncernu – HTC U11.

I nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa jak upłyną mi najbliższe dwa tygodnie. Czy po tym czasie będę w stanie powiedzieć, że wyłożenie na niego kwoty 3249 złotych to dobry pomysł? I jak wypadnie na tle pozostałych flagowców, z którymi już miałam do czynienia? Na te i inne pytania odpowiedź znajdziecie w recenzji za ok. dwa tygodnie właśnie.

Jeśli zatem chcecie się czegoś konkretnego dowiedzieć na temat HTC U11 – dajcie znać w komentarzach.

Ja tymczasem przypomnę Wam specyfikację tego produktu:

  • ekran 5,5″ 2560×1440 pikseli, Super LCD 5, Gorilla Glass 5,
  • ośmiordzeniowy Snapdragon 835 2,45 GHz,
  • 4 GB RAM,
  • 64 GB pamięci wewnętrznej,
  • Android 7.1 Nougat z HTC Sense,
  • aparat 12 Mpix f/1.7,
  • kamerka 16 Mpix,
  • LTE,
  • GPS / Glonass / Beidu,
  • NFC,
  • WiFi 802.11 a/b/g/n/ac 2,4&5 GHz,
  • Bluetooth 4.2,
  • slot kart microSD,
  • port USB typu C,
  • skaner linii papilarnych,
  • akumulator o pojemności 3000 mAh,
  • IP67,
  • wymiary: 153,9 x 75,9 x 7,9 mm,
  • waga: 169 g.