Na temat tego, że idea modułowości serii Moto Z od Lenovo podoba mi się bardzo, pisałam już wielokrotnie. Fakt, że do telefonu można podłączać przeróżne akcesoria w zależności od potrzeb, jest po prostu świetny – a jeszcze bardziej cieszy to, że Lenovo słucha społeczności użytkowników swoich produktów i bierze pod uwagę ich pomysły na kolejne moduły. Dziś skupię się jednak na jednym z akcesoriów, które są na rynku od samego początku. Mam na myśli Moto Mods Insta-Share Projector, który według mnie jest mocno niedoceniany.
A zacznę od prawdopodobnej przyczyny tego stanu rzeczy. Według mnie jest nią cena. Projektor kosztuje 1299 złotych, co w obliczu ceny Moto Z (ok. 2599 złotych; w jednym ze sklepów w promocji za 1999 złotych) czy Moto Z Play (ok. 1749 złotych), przyznajcie, stanowi dość dużą kwotę. Ale odwróćmy kota ogonem – kupując Insta-Share Projector, można traktować ten krok jako inwestycję. Pamiętajmy bowiem, że Lenovo obiecało kompatybilność swoich modułów z kolejnymi smartfonowymi nowościami do 2019 roku włącznie. A to oznacza, że akcesorium to (jak i wszystkie pozostałe moduły Moto Mods) będzie można wykorzystywać nie tylko w połączeniu z aktualnie dostępnymi Moto Z i Moto Z Play, ale także z nowszymi telefonami z tej serii.
Charakterystyka Moto Mods Insta-Share Projector
Mobilny projektor Motorola to chyba najgrubszy z modułów dostępnych dla serii Moto Z – jego grubość to 11 mm. Ale nie ma się co dziwić – gdzieś musiały zostać upchane podzespoły potrzebne do jego działania. A skoro już o nich mowa, mamy to przede wszystkim lampę DLP o jasności 50 lumenów, kontraście 400:1, rozdzielczości 854 x 480 pikseli i żywotności do 10000 godzin, a także akumulator o pojemności 1100 mAh.
Całość została zamknięta w obudowie o wymiarach 153 x 74 x 11 mm i masie 125 gramów. Tyle teorii.
Moto Mods Insta-Share Projector w praktyce
Na ostatni wyjazd z siostrą i szwagrem na Teneryfę wzięłam ze sobą Moto Z Play i projektor, by móc wieczorami posiedzieć przy dobrym, hiszpańskim winku i obejrzeć zdjęcia rzucone na ścianę. Miałam pewne wątpliwości czy to rozwiązanie się sprawdzi, ale po chwili testów zostały rozwiane.
Projektor jest w stanie wyświetlać obraz o przekątnej do 70 cali na każdej powierzchni – testowałam na ścianach pomalowanych na różne kolory, od białych przez żółte i zielone po fioletowe wreszcie i na każdej radził sobie świetnie.
Ale tak naprawdę Insta-Share Projector ma dwie główne zalety. Pierwszą jest zintegrowana z akcesorium nóżka, która umożliwia nie tylko postawienie go, ale również odpowiednie ustawienie wyświetlanego obrazu. Drugą zaletą jest natomiast dopasowywanie rzucanych treści do powierzchni – nie ma mowy, by obraz był trapezem – w dosłownie chwilę poziomuje się i wyświetla treści w domyślnym, prostokątnym formacie 16:9. Wtedy jedyne, co pozostaje w naszej gestii, to ustawienie ostrości za pomocą pokrętła znajdującego się na obudowie.
Salon, narożnik, pusta ściana, Moto Z Play, moduł projektora, Netflix. Takie połączenie na wieczór <3 pic.twitter.com/QkmBQe6YbO
— Katarzyna Pura (@KatarzynaPura) May 8, 2017
Jeśli chodzi o zasadę działania, tu nie ma żadnej filozofii. Projekcja odbywa się poprzez wyświetlanie tego, co aktualnie znajduje się na ekranie smartfona. Mogą to być zdjęcia lub wideo, czyli pliki znajdujące się w pamięci wewnętrznej smartfona, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by puścić np. vloga ulubionego autora z YouTube’a.
Ograniczeniem może się okazać czas pracy wewnętrznego akumulatora, który po nieco ponad pół godzinie rozładowuje się. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by korzystać z niego dalej – wtedy energię czerpie z baterii podłączonego do niego smartfona (przez ok. 1,5 godziny).
Co ważne, akcesorium można ładować na dwa sposoby – podłączając ładowarkę bezpośrednio do projektora lub do telefonu w momencie, gdy projektor jest do niego podłączony. W obu przypadkach trzeba skorzystać z ładowarki ze złączem USB typu C.
Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania na temat tego typu akcesoriów. Sądzicie, że projektory podłączane do smartfonów to dobry pomysł? A może sami korzystacie z jakichś pikoprojektorów? I pytanie gratis do posiadaczy Moto Z lub Moto Z Play – rozważaliście wejście w posiadanie Insta-Share Projector czy uważacie, że pozostałe moduły Moto Mods są dla Was bardziej wartościowe?
Wpis powstał przy współpracy z Lenovo