Facebook logo
fot. Nothing Ahead/Pexels

„Zaczep” znajomego. Przypomni Ci się Facebook sprzed wielu lat

Meta postanowiła wskrzesić jedną z najbardziej charakterystycznych funkcji z początków Facebooka. „Zaczepki” wracają do aplikacji i mają przyciągnąć młodszych użytkowników.

„Zaczep” znajomego. Przypomni Ci się Facebook sprzed wielu lat

Choć dla wielu osób „zaczepki” są wspomnieniem sprzed ponad dekady, Meta nigdy całkowicie ich nie usunęła. Funkcja była jednak głęboko ukryta i praktycznie zapomniana. Teraz firma postanowiła przywrócić ją w centralne miejsce aplikacji.

Na profilach pojawił się dedykowany przycisk „Zaczep”, a wszystkie interakcje można śledzić na specjalnej stronie facebook.com/pokes. Tam użytkownicy zobaczą historię wzajemnych zaczepień, liczniki oraz symbole towarzyszące dłuższym „seriom”. To mechanizm bardzo przypominający passę ze Snapchata czy tą niedawno wprowadzoną przez TikToka.

Meta otwarcie przyznaje, że celem jest zainteresowanie młodego pokolenia, które wychowało się na mechanizmach nagradzania i podtrzymywania aktywności w aplikacjach, takich jak właśnie wspomniany już Snapchat czy TikTok.

Podobnie jak tam, tutaj też pojawia się element rywalizacji – o to, kto zaczepi kogoś więcej razy i utrzyma serię najdłużej. Wcześniejsze eksperymenty pokazały, że to działa, ponieważ gdy w marcu 2024 roku Meta uprościła dostęp do funkcji w wyszukiwarce, liczba zaczepień w ciągu miesiąca wzrosła 13-krotnie.

Warto przypomnieć, że w pierwszych latach Facebooka „zaczepki” były czymś pomiędzy żartobliwym szturchnięciem a czasem nawet próbą flirtu. Nie miały konkretnego zastosowania, a ich znaczenie zależało od intencji użytkownika. Teraz Meta chce nadać im nowe życie i sprawić, by – zamiast reliktu przeszłości – stały się narzędziem podtrzymującym kontakt i zaangażowanie.

Powrót do korzeni czy desperacki ruch?

Mark Zuckerberg od dawna sygnalizuje chęć przywracania „oryginalnych” elementów Facebooka. Takich, które odróżniały serwis od konkurencji i pozwalały użytkownikom czuć, że kontaktują się ze swoimi znajomymi, a nie tylko konsumują treści od nieznajomych twórców. „Zaczepki” są jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli tej „starej ery” Facebooka.

Jednocześnie eksperci wskazują, że mechanizmy grywalizacji niosą ze sobą także ryzyko. Badania cytowane przez serwis TechCrunch pokazują, że podobne rozwiązania mogą prowadzić do uzależnień i wywoływać presję wśród młodzieży. Utrzymywanie serii staje się celem samym w sobie, a brak reakcji znajomego bywa odbierany jak złamanie czegoś w rodzaju umowy.

Na ten moment funkcja jest wdrażana stopniowo i dostępna globalnie w najnowszej wersji aplikacji. Użytkownicy mogą zaczepiać znajomych bezpośrednio z profilu, otrzymywać powiadomienia i sprawdzać rankingi interakcji.

Pytanie, czy zaczepkom uda się im odzyskać dawny urok, czy raczej zostaną odebrane jako sztuczna próba odświeżenia platformy, która w oczach młodych zdążyła się już zestarzeć.