YouTube pozwala zadecydować twórcom wideo, czy zgadzają się na to, by ich materiały były wykorzystywane do szkolenia sztucznej inteligencji przez podmioty zewnętrzne, czy też nie. To naturalny krok w kierunku regulacji tej kwestii.
Decyzja należy do youtuberów – mogą zezwolić (lub nie) na trenowanie AI
Gdy sztuczna inteligencja tworzy coś nowego, to tak naprawdę jedynie umiejętnie łączy to, co już zna. I właśnie na tym w dużej mierze polega jej szkolenie – że daje się jej możliwie jak najwięcej gliny, z której będzie w stanie potem coś ulepić. Choć wydawałoby się to naturalne, budzi to jednak pewne kontrowersje. Tam, gdzie brakuje czynnika ludzkiego, inspiracja w opinii wielu osób zamienia się w plagiatowanie (szczególnie że nierzadko zarabiają na tym duże korporacje).
Dlatego właśnie wielu twórców nie chce, by ich dzieła były wykorzystywane do szkolenia modeli sztucznej inteligencji. Od tego tygodnia YouTube pozwala właścicielom poszczególnych kanałów zadecydować, czy godzą się na wykorzystywanie ich materiałów do trenowania AI przez zewnętrzne podmioty, czy też nie. W panelu YouTube Studio pojawiła się specjalna sekcja, w której twórcy mogą zaznaczyć lub odznaczyć zgodę dla wszystkich firm zewnętrznych albo też dla zaufanych podmiotów z listy, na której znajdują się:
- AI21 Labs,
- Adobe,
- Amazon,
- Anthropic,
- Apple,
- ByteDance,
- Cohere,
- IBM,
- Meta,
- Microsoft,
- Nvidia,
- OpenAI,
- Perplexity,
- Pika Labs,
- Runway,
- Stability AI,
- xAI.
Właściciele platformy YouTube robią w ten sposób pierwszy krok w kierunku uregulowania kwestii wykorzystania autorskich materiałów do trenowania modeli sztucznej inteligencji. Nie rozwiązuje to jednak drugiego problemu nagłaśnianego przez twórców, a więc braku wynagrodzenia za udostępnianie swoich treści. Możliwe, że w tej kwestii zmieni się coś już w niezbyt odległej przyszłości.
Tymczasem twórcy o nowej opcji będą informowani w nadchodzących dniach za pośrednictwem powiadomień banerowych – zarówno na komputerach, jak i urządzeniach mobilnych.
A z pokrewnych newsów…
Laboratorium badawcze Google zajmujące się sztuczną inteligencją – DeepMind – przedstawiło w tym tygodniu imponujący model Veo 2 generujący wideo, o którym więcej Natalia napisała w osobnej publikacji.
Wybrani twórcy na YouTube zaś mogą testować nową funkcję w postaci głosowych odpowiedzi na komentarze pod ich filmami. To pozwalać ma na oszczędność czasu, ale też wzmacnianie relacji pomiędzy youtuberami a społecznością.
