Xiaomi Smart Band 10 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Xiaomi Smart Band 10 już w moich rękach! Zmienili numer, ale czy coś więcej?

Xiaomi Smart Band 10 to kolejna odsłona popularnej serii opasek sportowych, która właśnie zadebiutowała na polskim rynku. Choć zmiany względem poprzednika są raczej kosmetyczne, wciąż mamy do czynienia z bardzo funkcjonalnym gadżetem za rozsądne pieniądze.

Już na pierwszy rzut oka wyróżnia się większym i jaśniejszym ekranem. W tym wpisie opiszę moje pierwsze wrażenia, co oferuje Smart Band 10, jak wygląda jego pierwsze uruchomienie i czy warto go kupić.

Zawartość opakowania i obudowa

Zestaw jest dokładnie taki sam, jak od wielu lat. W pudełku znajdziemy magnetyczny przewód zasilający, którym uzupełnimy energię, instrukcję obsługi oraz samo urządzenie z gumową opaską. Kostki do ładowania tradycyjnie brak – ja zazwyczaj podłączam opaskę do laptopa albo portu USB w drukarce i działa bez problemu.

Na pierwszy rzut oka uwagę przyciąga dość spory wyświetlacz. To ekran AMOLED o przekątnej 1,72 cala, z bardzo wąskimi, symetrycznymi z każdej strony ramkami. Jeszcze lepiej wygląda przy ciemnej tapecie, gdzie cały front sprawia wrażenie tworzenia jednej całości. Jasność sięga aż 1500 nitów, odświeżanie to 60 Hz, a rozdzielczość wynosi 212×520 pikseli.

Nie znajdziemy tu żadnych fizycznych przycisków, całość obsługiwana jest wyłącznie dotykowo. Od spodu mamy piny do ładowania oraz zestaw czujników monitorujących puls i nasycenie krwi tlenem. Są też zaczepy do odpinania pasków. Są one dwa, jeden krótszy z zatrzaskiem, a drugi dłuższy z dziurkami, i są praktycznie identyczne względem poprzednich generacji.

Z ważniejszych kwestii technicznych warto jeszcze wspomnieć, że w Polsce (i w ogóle w Europie) niestety nadal nie są dostępne wersje z NFC. Wielka szkoda, po raz kolejny jesteśmy pomijani. Jeśli komuś zależy na tej funkcji, musi sięgać po dużo starsze modele.

Jak połączyć Xiaomi Smart Band 10 ze smartfonem?

Opaski sprzedawane w polskich sklepach działają bez żadnych problemów od razu po wyjęciu z pudełka. Nie trzeba kombinować z zagranicznymi serwerami, jak bywało w przypadku starszych modeli – wszystko działa lokalnie, na naszym regionie.

Na start dostępny jest również język polski, więc obsługa wszystkich funkcji jest zrozumiała i wygodna. No, może poza paroma wyjątkami… chociażby dalej nie są dostępne polskie tłumaczenia dni tygodnia na tarczach zegara.

Parowanie opaski ze smartfonem jest bardzo proste. Wystarczy pobrać aplikację Mi Fitness (dostępną na Androida i iOS), zalogować się lub utworzyć konto, a następnie dodać nowe urządzenie. Gdy opaska jest włączona, automatycznie rozpoczyna się proces łączenia.

Xiaomi Smart Band 10 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)
Xiaomi Smart Band 10 | fot. Kacper Żarski – Tabletowo.pl

A co, jeśli opaska jest wyłączona? Zważając na fakt, że nie mamy tu żadnych przycisków, jedynym sposobem na jej uruchomienie jest podłączenie przewodu zasilającego. Wystarczy chwila ładowania, by wybudzić urządzenie i rozpocząć parowanie. Opaska pojawi się w aplikacji automatycznie, po jej wybraniu zatwierdzamy połączenie i po chwili kończymy parowanie.

Po pierwszym uruchomieniu zobaczymy kilka podstawowych ekranów i funkcji, a także najprawdopodobniej pojawi się aktualizacja systemu. Jej instalacja może zająć kilka minut.

Xiaomi Smart Band 9 vs Xiaomi Smart Band 10 – pierwszy rzut oka na to, co się (nie) zmieniło

Naturalnie przygotuję pełne porównanie obu opasek, gdy tylko dokładniej zapoznam się z nową propozycją opaski Xiaomi. Na ten moment mogę stwierdzić, że nie widać wielkich zmian i że nie ma mowy o jakiejkolwiek rewolucji.

Xiaomi Smart Band 10 oferuje nieco większy ekran (o 0,1 cala), a tym samym wyższą rozdzielczość (212×520 pikseli zamiast 192×490 pikseli). Różnicę na plus robi też wyższa jasność: 1500 nitów zamiast 1200 w Xiaomi Smart Band 9, co przekłada się na lepszą czytelność w pełnym słońcu.

Poza tym? Materiał wykonania ten sam, układ interfejsu niemal identyczny, a bateria ma taką samą pojemność (co mnie trochę martwi, bo po dobie użytkowania już mam o 11% baterii mniej). No i rozmiary całej opaski są tylko minimalnie większe – głównie przez większą przekątną ekranu.

Funkcjonalnie nie ma rewolucji. Wydawało mi się, że pojawiła się jedna nowość, która zdecydowanie zasługuje na uwagę – możliwość odrzucania połączeń z szybkim wyborem gotowej wiadomości bezpośrednio z poziomu opaski. To wygodna funkcja, której wcześniej brakowało. Niestety działa tylko na Androidzie – po sparowaniu z iPhonem opcja ta nie jest dostępna.

No i okazuje się, że w Xiaomi Smart Band 9 też to się pojawiło z którąś aktualizacją i też tylko na Androidzie. Jako użytkownik głównie iPhone’a… nawet tego nie dostrzegłem. Po zweryfikowaniu tego, od ponad doby, przyglądając się obu opaskom obok siebie, nie widzę różnic w funkcjach. Może po dłuższym użytkowaniu dotrę jeszcze do jakichś niuansów, którymi się różnią.

Wciąż jednak nie możemy odpowiadać na wiadomości tekstowe ani z Androida, ani z iOS. Być może taka funkcja pojawi się dopiero w kolejnych generacjach jako „przełomowa funkcjonalność”, dla której warto będzie wymienić model na nowszy. W Xiaomi Smart Band 10 pozostaje nam jedynie szybka odpowiedź tekstowa przy odrzuceniu połączenia.

Szczerze mówiąc, to chyba najmniej znacząca zmiana w historii opasek Xiaomi. W poprzednich generacjach różnice były bardziej zauważalne, tu trzeba się naprawdę mocno przyjrzeć, żeby znaleźć coś nowego.

Na plus natomiast warto odnotować, że paski są w pełni kompatybilne między tymi dwoma generacjami. Jeśli więc macie już jakąś kolekcję do Smart Banda 9, bez problemu założycie je na dziesiątkę i odwrotnie.

Czy warto wymieniać Smart Band 9 na 10? Moim zdaniem, przynajmniej na ten moment, niekoniecznie. Różnice są tak drobne, że trudno je uzasadnić. Ale jeśli Wasza dziewiątka się zgubiła albo coś się w niej uszkodziło, to Smart Band 10 będzie pewnie naturalnym następcą. Przesiadka z jeszcze wcześniejszych generacji też może mieć sens… ale tylko mając świadomość, że spektakularnych zmian nie uświadczymy.

Zaczynam testy Xiaomi Smart Band 10!

Opaska Xiaomi Smart Band 10 na start została wyceniona na 209 złotych, choć już teraz w niektórych sklepach można ją znaleźć za 199 złotych – czyli bardzo podobnie jak wcześniejsze generacje.

Ciekawostką jest jednak to, że oprócz wersji standardowej, dostępna jest też edycja ceramiczna. Ten wariant wyróżnia się błyszczącą, elegancką kopertą i kosztuje nieco więcej – 269 złotych. Ją również zamówiłem (nie mogłem się powstrzymać :D) i w najbliższych dniach planuję sprawdzić, czy różnice są warte dopłaty.

W kolejnych materiałach pojawi się więc pełne porównanie Xiaomi Smart Band 9 i Xiaomi Smart Band 10, test, a także bardziej szczegółowe wnioski po dłuższym użytkowaniu.

A jeśli macie pytania – zarówno o Smart Banda 10, jak i wcześniejsze modele – śmiało piszcie w komentarzach.

Gdzie kupić?

Xiaomi Smart Band 10

Xiaomi Smart Band 10 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)
ok. 209 zł
(Przybliżona cena z dnia: 28 czerwca 2025)
Zawiera linki afiliacyjne.
Redaktor, tester, recenzent