Opaskę Xiaomi Smart Band 9 mam na swoim nadgarstku od ponad czterech miesięcy. Przez ten czas udało mi się sprawdzić jej wszystkie możliwości i wyrobić sobie opinię na jej temat. Zapewne ten gadżet może być częstym wyborem podczas szukania niedrogich prezentów świątecznych. Jednak czy faktycznie to warty uwagi sprzęt? O czym wiedzieć przed zakupem?
Wideorecenzja
Zawartość opakowania i obudowa
Zestaw sprzedażowy dokładnie opisywałem już w pierwszych wrażeniach z użytkowania Xiaomi Smart Band 9. Dla przypomnienia jednak napiszę, że w opakowaniu znajdziemy urządzenie wraz z gumową opaską, a do tego dołączony jest przewód zasilający (bez ładowarki) oraz instrukcja obsługi.
Obudowa jest naprawdę dobrze zaprojektowana. Po bokach mamy matowy metal, a także lekko wyszlifowany rant, co sprawia, że całość wygląda naprawdę elegancko. Ekran ma przekątną 1,62 cala i rozdzielczość 192 x 490 pikseli. Częstotliwość odświeżania wynosi 60 Hz, a maksymalna jasność to aż 1200 nitów, dzięki czemu urządzenie jest bardzo czytelne, nawet w pełnym słońcu.
Dodatkowo ekran opaski ma czujnik światła, a zatem funkcję automatycznego rozpoznawania jasności, co sprawia, że ekran dostosowuje się do warunków otoczenia. Dzięki temu nie zostaniemy oślepieni w nocy, a w ciągu dnia jasność ekranu zwiększa się do komfortowego poziomu.
Na spodzie urządzenia znajdują się piny do ładowania, a także czujniki odpowiadające za pomiar tętna oraz nasycenia tlenu we krwi. W dolnej i górnej części urządzenia umieszczono przyciski, które służą do zwolnienia blokady paska. Są one dobrze zaprojektowane i trzymają się solidnie. A przynajmniej w przypadku oryginalnych pasków.
Szukałem różnych zamienników, jednak większość z nich nie nadaje się do użytku, ponieważ łatwo się wypinają. O ile w Xiaomi Smart Band 8 ten problem nie występował, to w tym modelu coś zostało delikatnie zmienione, ponieważ paski po prostu nie chcą się trzymać. W ofercie dostępne są zamienniki z metalowym lub plastikowym środkiem. Te metalowe trzymają się zdecydowanie lepiej, ale i tak nie idealnie. Jeśli więc planujecie rozszerzenie swojej kolekcji opasek, polecam pozostać przy oryginalnych.
Opaska jest bardzo lekka, waży jedynie 27 g, dzięki czemu po chwili zapominamy, że w ogóle mamy ją na nadgarstku. Zamiast standardowych opasek z gumy, możemy również zastosować metalowe lub skórzane paski. Istnieje także możliwość zmiany opaski w wisiorek, a nawet przyczepienia jej do buta.
Łączenie z aplikacją Mi Fitness
Do obsługi urządzenia potrzebujemy aplikacji Mi Fitness, dostępnej na systemy Android oraz iOS. Po jej zainstalowaniu logujemy się lub zakładamy nowe konto, a następnie przechodzimy do sekcji dodawania nowego sprzętu. Jeśli opaska jest włączona, automatycznie przechodzi w tryb gotowości do synchronizacji. Jeśli jednak ekran jest nieaktywny, wystarczy na chwilę podłączyć ładowarkę. Urządzenie nie ma żadnych fizycznych przycisków ani innej metody włączania, więc ładowarka jest niezbędna.
Podczas konfiguracji aplikacja poprosi nas o zezwolenie na połączenie za pomocą modułu Bluetooth oraz potwierdzenie kodów weryfikacyjnych. Następnie otrzymamy kilka wskazówek, jak najlepiej ustawić smartfon, aby móc otrzymywać powiadomienia.
Warto pamiętać, że na różnych smartfonach może to wyglądać nieco inaczej. Kluczowe jest jednak zablokowanie aplikacji działających w tle, aby Mi Fitness nigdy się nie wyłączała. Dodatkowo w ustawieniach aplikacji warto wyłączyć tryb oszczędzania energii. Należy także zezwolić na dostęp do wszystkich powiadomień, aby zawsze otrzymywać wiadomości na naszej opasce.
Funkcje aplikacji
Po powiązaniu opaski z aplikacją mamy dostęp do kilku zakładek, które znajdują się na dole ekranu. Pierwsza to sekcja zdrowie, gdzie znajdziemy wykresy przedstawiające wszystkie dane związane z naszymi aktywnościami oraz pomiarami. Klikając w każdy z kafelków, możemy przeglądać dodatkowe wykresy oraz historię, z podziałem na dni, tygodnie i miesiące.
Kolejna zakładka to treningi, w której możemy wybrać i rozpocząć różne aktywności. Ważne jest to, że opaska nie ma wbudowanego modułu GPS, więc rejestrowanie trasy odbywa się wyłącznie za pomocą nawigacji w smartfonie. W tej sekcji dostępna jest również historia treningów oraz interaktywne kursy sensoryczne. Polega to na doinstalowaniu dodatkowej aplikacji z ćwiczeniami dopasowanymi do możliwości naszej opaski. Niestety, okazuje się, że ta funkcja nie zawsze działa prawidłowo i w wielu przypadkach opaska nie chce się w ogóle połączyć z kursami, co sprawia, że staje się to zbędnym dodatkiem.
Następna zakładka to Urządzenie, w której znajdują się różne ustawienia. Na samej górze wyświetlana jest informacja o poziomie naładowania baterii, a poniżej możemy synchronizować dane, jeśli zauważymy brakujące elementy na wykresach. Mamy także możliwość zarządzania tarczami zegara, które możemy wgrać do opaski. Jest ich naprawdę sporo, a w niektórych przypadkach można dostosować kolorystykę lub dodać własne zdjęcia, tworząc spersonalizowane tarcze.
Z nowymi aktualizacjami pojawiły się również gry – proste rozgrywki, które mogą umilić czas. Minusem wszystkich tarcz zegara jest jednak brak pełnego tłumaczenia. Nie jest to istotne, jeśli pokazuje się sama godzina, liczba kroków czy data w zapisie cyfrowym. Gorzej, jeśli pojawiają się jakieś wyrazy i skróty. Okazuje się, że wszystkie zawierają angielskie nazwy dni tygodnia czy miesięcy, co może być utrudnieniem dla niektórych użytkowników.
W zakładce z powiadomieniami możemy dostosować, z jakich aplikacji chcemy otrzymywać wiadomości. Na Androidzie mamy pełną kontrolę nad powiadomieniami – możemy je włączać i wyłączać dla poszczególnych aplikacji. Na iOS jest to bardziej ograniczone, mamy kilka wyszczególnionych programów, a reszta jest w kategorii „Inne”.
Połączenia też będą wyświetlane na ekranie, wraz z możliwością wyciszenia rozmowy. Przez wzgląd na brak mikrofonu i głośnika nie przeprowadzimy rozmów z poziomu opaski, każdorazowo musimy sięgnąć po smartfon. Powiadomienia pojawią się także przy otrzymaniu wiadomości SMS, jednak bez opcji odpisania z poziomu nadgarstka.
W kolejnej sekcji, Sprawność fizyczna i zdrowie, możemy ustawić, jak często mają być rejestrowane pomiary. Włączymy też różne alerty, np. w trakcie monitorowanie snu, oddychania czy szybkości bicia serca. W zakładce Aplikacje możemy ustawić alarmy, aktywować sterowanie muzyką, dodać zadania, a także ustawić preferencje dla prognozy pogody i zegara światowego, wyświetlającego godziny z różnych krajów.
W sekcji System możemy zarządzać widżetami, sortować aplikacje w opasce, a także ukrywać te, które nie chcemy, aby się pojawiały. Interesującą funkcją jest zakładka wibracje, w której możemy ustawić różne wzory wibracji dla połączeń, powiadomień o zadaniach, alarmów i innych alertów. Możemy również stworzyć własne sekwencje wibracji, dotykając ekranu, aby zarejestrować własny wzór.
Kolejna opcja to Harmonogram trybu uśpienia, gdzie ustalamy godziny, w których nie chcemy otrzymywać powiadomień. Dalej jest Tryb nie przeszkadzać, który automatycznie blokuje powiadomienia, gdy smartfon przechodzi w ten stan. Z kolei Znajdź urządzenie wywołuje mocną wibrację, co ułatwia odnalezienie zagubionej opaski. W zakładce Bezpieczeństwo ustawimy hasło, a w sekcji Więcej znajdziemy opcje aktualizacji, centrum pomocy oraz informacje o urządzeniu.
Możemy tu również połączyć opaskę z innym telefonem bez konieczności przywracania ustawień fabrycznych. Pozwala to na łatwe przełączenie się na inne urządzenie bez utraty danych i sprecyzowanych ustawień. Ostatnia zakładka to profil, w której możemy ustawić nasz wzrost, wiek, wagę, dostosować synchronizację oraz region, z którego korzystamy, a także zarządzać uprawnieniami aplikacji.
System w opasce Xiaomi Smart Band 9
Dotykając ekranu lub unosząc rękę, od razu zobaczymy tarczę zegara. Przesuwając palcem od góry do dołu, wyświetlą się powiadomienia, natomiast przesuwając od lewej do prawej, mamy dostęp do najpotrzebniejszych ustawień, takich jak Tryb nie przeszkadzać, Szukanie telefonu czy przejście do pełnych ustawień. Z kolei przesuwając od prawej do lewej, uzyskujemy dostęp do widżetów, które wcześniej mogliśmy ustawić w aplikacji.
Przesuwając od dołu do góry, zobaczymy wszystkie aplikacje i funkcje systemu. Wśród nich znajdziemy statystyki oraz treningi. Jest ich naprawdę sporo, bo ponad 150. Wybierać możemy spośród wielu różnych trybów – zarówno na zewnątrz, jak i w pomieszczeniu czy nawet na basenie. Warto dodać, że niektóre z nich są dość nietypowe, jak np. granie w szachy czy warcaby, które raczej nie stanowią typowych aktywności wymagających pomiaru. Z drugiej strony zaskoczeniem było to, że brakuje opcji dla nordic walking, co wydaje się być dość popularną formą aktywności.
Dalej mamy historię rejestrowania aktywności fizycznej, a także dostęp do kursu biegania, który podpowiada, kiedy powinniśmy zwiększyć tempo, a kiedy zwolnić, by uzyskać jak najlepsze efekty treningowe. Niżej jest opcja śledzenia stanu treningu, który pokazuje intensywność ostatnich ćwiczeń z ostatnich 7 dni.
Z poziomu opaski możemy także zmierzyć tętno oraz nasycenie krwi tlenem. Kolejną funkcją jest monitorowanie snu, a także możliwość sprawdzenia, jak bardzo jesteśmy zestresowani. Opaska umożliwia również sprawdzenie pogody oraz przegląd prostego kalendarza. Ten jest jednak mocno ograniczony – pokazuje tylko datę, dzień tygodnia oraz numer tygodnia.
W zakładce ustawień możemy ustawić alarmy oraz przejść do wszystkich ustawień. Wśród nich znajduje się opcja zmiany ustawienia, w jaki sposób korzystamy z opaski – czy jest ona na nadgarstku, czy przełączona na tryb kamyczka (przystawka do butów) albo naszyjnika (gdy trzymamy opaskę przy szyi). Możemy także dostosować wyświetlacz opaski, ustawiając jasność ekranu oraz uruchamiając funkcję Always on Display.
Dalej w ustawieniach możemy dostosować wibracje, zmienić Tryb nie przeszkadzać, włączyć lub wyłączyć powiadomienia, a także automatyczne wykrywanie treningów. W sekcji Preferencje ustawimy sposób wybudzania opaski oraz możliwość szybkiej zmiany tarczy zegara przez przytrzymanie ekranu głównego. Ciekawostką jest opcja blokady ekranu, która wymaga przesunięcia palcem, aby przejść do kolejnych opcji – może to być przydatne, aby uniknąć przypadkowych dotknięć, szczególnie pod wodą czy pod prysznicem.
Możemy też ustawić kod PIN, sprawdzić informacje o baterii oraz przejść do ustawień systemowych, gdzie zrestartujemy, wyłączymy lub zmienimy połączenie ze smartfonem. Na koniec dostępna jest opcja informacji o sprzęcie.
Kolejna zakładka to Więcej, która oferuje dodatkowe funkcje, takie jak wydarzenia, zadania, możliwość wyłączenia trybu oddychania (gdzie opaska pomaga uzyskać relaksujący wdech i wydech), stoper, sterowanie muzyką, szukanie telefonu oraz zegar światowy. Możemy także wyciszyć telefon oraz sterować aplikacją aparatu, co zamienia naszą opaskę w wirtualnego pilota do robienia zdjęć. Wśród pozostałych funkcji znajduje się minutnik, latarka (rozświetlająca ekran) oraz tryb skupienia, który ustawia interwały pracy, kiedy to opaska nie wyświetla powiadomień.
Sterowanie opaską jest płynne, reakcje na dotyk są szybkie, a animacje przyjemne dla oka. Cofanie się do poprzednich pulpitów odbywa się poprzez przesunięcie palcem od lewej do prawej strony. Gdy z kolei zakryjemy wyświetlacz całą dłonią, wygasimy szybko ekran
Chińska a globalna wersja opaski Xiaomi
Testowałem jednocześnie chińską i globalną wersję Xiaomi Smart Band 9. No i widać, że troszkę różnic jest… Przede wszystkim chińską wersję opaski należy połączyć z chińskimi serwerami. Niestety, nie ma też języka polskiego. Jednie na plus można zaliczyć to, że po ustawieniu języka angielskiego podczas konfiguracji, pozostaje on dostępny w opasce, w przeciwieństwie do Xiaomi Smart Band 8, który za każdym razem wymuszał użycie chińskiego.
Języka chińskiego nie da się jednak całkowicie uniknąć. W niektórych tarczach zegara, oprócz braku tłumaczenia na polski, jak w globalnej wersji, pojawiają się także chińskie znaki. Wychodzi na to, że niektóre z nich nie są przetłumaczone nawet na angielski. Ciekawostką jest to, że chińska wersja opaski oferuje więcej tarcz zegara, z czego spora część jest płatna. W globalnej wersji, przynajmniej na ten moment, nie ma takich opłat.
Warto dodać, że w globalnej wersji nie znajdziemy tarcz zegara z grami. Zamiast tego w zakładce Aplikacje możemy przejść do kolejnej sekcji, także nazwanej Aplikacje. Możemy tam pobrać kilka programów, w tym gry, ale także inne aplikacje, takie jak programy do zadań czy list zakupów. Niestety, nie zawsze są one zrozumiałe, ponieważ znów pojawia się chiński język. Co ciekawe, dodatkowe aplikacje można zainstalować tylko na telefonach z systemem Android, a na iPhonie takiej opcji nie ma.
Warto pamiętać, że Xiaomi Smart Band 9 obecnie nie jest dostępny w wersji NFC. Jeśli znajdziecie wersję z NFC, najprawdopodobniej będzie to chińska wersja, w której płatności nie będą działały w Polsce. Na wersję globalną, jeśli w ogóle się pojawi, zapewne będziemy musieli poczekać jeszcze około roku. Szczególnie biorąc pod uwagę, że w sklepach dopiero niedawno zaczęła pojawiać się poprzednia generacja z tym modułem. Producent w tym przypadku mocno trenuje naszą cierpliwość.
Działanie Xiaomi Smart Band 9 w praktyce
Na pewno trzeba pamiętać, że Xiaomi Smart Band 9 to nie jest profesjonalne urządzenie, lecz raczej lifestyle’owa opaska, która w przybliżeniu liczy naszą aktywność. Nie ma więc sensu całkowicie polegać na jej pomiarach, ponieważ nie są one w 100% dokładne.
Przechodząc do konkretów, opaska liczy kroki, ale robi to w specyficzny sposób. Często bywa tak, że liczenie kroków nie jest do końca precyzyjne. Jeśli wykonamy większą liczbę kroków w krótkim czasie, zostanie to dokładnie zarejestrowane. Przeprowadziłem test na dwóch opaskach, licząc w głowie dokładnie 1000 kroków i obie opaski za każdym razem policzyły dokładnie 1000 kroków.
Problem pojawia się, gdy próbujemy zrobić mniej kroków, a przerwy między nimi są dłuższe, na przykład siadając na kanapie. W takim przypadku, powtarzając test tysiąca kroków, jedna opaska policzyła 976 kroków, a druga 897, co pokazuje, jak duże mogą być rozbieżności.
W takich sytuacjach opaska może zaniżać wyniki, jednak z drugiej strony, opaska czasem może „doliczyć” za dużo kroków. Przykładowo, gdy jesteśmy w kuchni i robimy różne czynności, pakując paczki dla kuriera, malując ściany czy robiąc na drutach (info od mojej Babci) opaska naliczała sporo kroków, mimo że nie chodzimy wcale.
Jeśli chodzi o sen, wyniki są zazwyczaj w porządku. Oczywiście, nigdy nie będę pewny, czy usnąłem dokładnie w godzinach, które opaska pokazuje, ale godziny pobudki zazwyczaj się zgadzają. Opaska może także rejestrować drzemki. Jeśli trwają co najmniej pół godziny, zostaną poprawnie zliczone. Jeśli jednak drzemka trwa krócej, bywa z tym różnie.
Przechodząc do innych pomiarów, opaska rejestruje puls oraz nasycenie tlenu we krwi. Porównując te wyniki z pulsoksymetrem medycznym, opaska wypada całkiem dobrze – sporadycznie zdarzają się drobne odchylenia, ale generalnie wyniki są mocno zbliżone. Czasem nawet to Xiaomi Smart Band 9 szybciej odnotowuje zmianę, a dopiero 1-2 sekundy później pulsoksymetr. Tak więc, zarówno puls, jak i nasycenie krwi tlenem, są mierzone z dużą precyzją.
Jeśli chodzi o automatyczne wykrywanie aktywności fizycznej, działa to z pewnym opóźnieniem. Zazwyczaj musiałem przejść około 600 m, zanim opaska rozpoznała, że chodzę, więc lepiej aktywność włączyć ręcznie.
Opaska jest wodoszczelna, więc można ją zabrać na basen i rejestrować pływanie. W trybie pływania trzeba jednak wcześniej ustawić długość basenu, aby pomiar był jak najbardziej dokładny. Jeśli to zrobimy, wyniki rejestrowania pływania są zgodne z rzeczywistością.
Podobnie sprawdza się rejestrowanie biegów, marszów czy spacerów. Pod warunkiem, że GPS w naszym smartfonie działa poprawnie, bo, jak wspomniałem, opaska nie ma własnego modułu lokalizacji. Wszystko zależy więc od jakości rejestrowania przez telefon.
Jeśli chodzi o powiadomienia, zwykle są one wyświetlane poprawnie i bez zwłoki. Niektóre powiadomienia, jak chociażby z maila, pokazują tylko tytuł wiadomości, bez treści. Opaska nie umożliwia także odpowiadania na powiadomienia, nawet za pomocą szablonów.
Na koniec warto wspomnieć o baterii. Producent podaje, że opaska może działać do 3 tygodni na jednym ładowaniu, ale to jest całkiem nierealne. Po 4 miesiącach użytkowania dwóch opasek jednocześnie, maksymalny czas pracy wynosił 16 dni, gdy miałem wyłączoną większość aktywności i minimalną częstotliwość rejestrowania pomiarów.
Z włączonymi wszystkimi funkcjami, w tym Always on display, bateria wytrzymuje około 6 dni. Wyłączając niektóre funkcje, czas pracy można wydłużyć do 10-11 dni, co moim zdaniem jest już całkiem dobrym wynikiem. Dlatego myślę, że nie ma co nadmiernie wyłączać dostępnych opcji, skoro już są w opasce.
Podsumowanie
Cena Xiaomi Smart Band 9 jest dość dynamiczna i często się zmienia. Zazwyczaj jest to w okolicy 200 złotych. Ogólnie uważam, że to udane urządzenie, które sprawdza się w codziennych zastosowaniach. Ważne jest jednak, by pamiętać, że jest to głównie opaska lifestyle’owa – w przybliżeniu zarejestruje naszą aktywność, ale na pewno nie będzie całkowicie precyzyjnym narzędziem.
Zaletą opaski jest to, że bardzo dobrze rejestruje sen, puls oraz nasycenie tlenu we krwi. Oferuje także czytelny i jasny wyświetlacz oraz ładną, zgrabną i lekką konstrukcję. Do śledzenia powiadomień i ogólnej aktywności opaska sprawdzi się więc naprawdę dobrze. Jeśli jednak jesteście sportowcami lub chcecie monitorować wszystko perfekcyjnie, raczej warto poszukać czegoś bardziej profesjonalnego, ale jednocześnie większego i droższego.
A co Wy sądzicie o tej opasce? Czy sprawdziłaby się u Was? A może już macie Xiaomi Smart Band 9 i macie swoją własną opinię?