Xiaomi chce być drugim największym producentem na polskim rynku smartfonów

Kilka lat temu polski rynek smartfonów wyglądał zupełnie inaczej niż dziś. Aktualnie liderami są na nim Samsung i Huawei, lecz Xiaomi ma ambicje, aby już w przyszłym roku prześcignąć konkurenta ze swojej ojczyzny i wskoczyć na drugie miejsce na podium, zaraz za południowokoreańską marką. Czy się uda? Na pewno da się zrobić, chociaż nie będzie łatwo.

Jeśli chodzi o Polskę, Samsung może spać spokojnie, ponieważ nie ma powodów do zmartwień. W przeciwieństwie do Huawei, który w ostatnich miesiącach objęty jest amerykańskimi sankcjami, co znacznie utrudnia mu działalność. Producent nie składa jednak broni i cały czas wprowadza na rynek kolejne smartfony oraz przygotowuje promocje, mające na celu zachęcić klientów do zakupu jego urządzeń.

Mimo wszystko da się odczuć, że Huawei przez to całe zamieszanie ze Stanami Zjednoczonymi traci w oczach klientów. Co prawda mówi się, że producentowi może zostać przedłużona zgoda na utrzymywanie kontaktów handlowych z amerykańskimi przedsiębiorstwami, ale nie rozwiązuje to problemu – nowe urządzenia marki nadal nie mogą mieć zainstalowanych aplikacji i usług Google, a o to przede wszystkim się rozchodzi (z tego powodu Mate 30 i Mate 30 Pro wciąż nie trafiły do sprzedaży w Europie).

Problemy Huawei są dla konkurencji dobrą okazją, aby umocnić swoją pozycję w Polsce. Podczas wczorajszej konferencji wprowadzającej na polski rynek Redmi Note 8T i Xiaomi Mi Note 10 (Pro) Xiaomi przedstawiło dane, z których wynika, że w listopadzie 2019 roku może się pochwalić 14% udziałów w segmencie smartfonów w naszym kraju, a tym samym trzecią pozycją w rankingu największych producentów, za Samsungiem i Huawei.

źródło: Xiaomi Polska

Jednocześnie Xiaomi może pochwalić się wzrostem udziałów aż o 72% rok do roku, co dobrze rokuje na przyszłość. Nieoficjalnie producent deklaruje, że już w przyszłym roku chciałby prześcignąć Huawei pod względem wolumenu sprzedaży i stać się drugą co do wielkości smartfonową marką w Polsce. Z zamieszczonej powyżej tabeli wynika, że musi się bardzo postarać, aby osiągnąć swój cel, jednak pomóc mogą mu w tym problemy, z jakimi aktualnie mierzy się jego konkurent.

*Na zdjęciu tytułowym Xiaomi Mi A3 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję przygotowaną przez Tomka)

Źródło: Xiaomi Polska (~27 minuta), GSMOnline