smartfony smartphones
fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl

A Ty jak często wymieniasz smartfon? Bo Amerykanie średnio co 3 lata

Po co kupować nowy smartfon, skoro ten poprzedni wciąż działa dobrze? Najwidoczniej z takiego założenia wychodzi coraz więcej Amerykanów. Nowy raport dostarczony przez Strategy Analytics wskazuje, że okres życia smartfona stale się wydłuża.

Stary smartfon to wciąż dobry wybór

Dotyczy to szczególnie urządzeń z topowej półki. Owszem, nowsze generacje wprowadzają wydajniejsze procesory i lepsze kamery, ale często są to zmiany niewielkie, nie przynoszące odczuwalnej poprawy. Co więcej, w przypadku wybranych producentów wciąż można liczyć na aktualizacje systemu operacyjnego w 2- czy 3-letnim sprzęcie.

Jeśli więc obecny smartfon wciąż działa, to większość osób nie widzi potrzeby jego wymiany. Ewentualnie niektórzy skorzystają z możliwości zamontowania nowego akumulatora, aby posiadać urządzenie z dobrym czasem pracy z dala od ładowarki. Coś czuję, że sam na długo zostanę z obecnym iPhonem, tym bardziej, że będzie on wspierany przez Apple jeszcze przez kilka lat.

Amerykanie już nie śpieszą się z kupnem nowego smartfona

Według raportu Strategy Analytics, użytkownicy smartfonów w USA coraz częściej zostają na dłużej z aktualnie używanym urządzeniem. Przeciętny iPhone jest aktywny od 18 miesięcy, z kolei smartfon Samsunga ma średnio 16,5 miesiąca. Ponadto, coraz więcej osób deklaruje, że z obecnym urządzeniem zostanie przez 3 lata lub nawet dłużej.

Skończyła się więc era corocznych aktualizacji smartfonów. Widać to również po wynikach sprzedaży – rynek w USA, ale także na świecie, wyhamował. Sprzedaż inteligentnych telefonów nie rośnie bowiem już w tak imponującym tempie, a na wybranych rynkach zatrzymała się w miejscu lub nawet zaczęła spadać.

Wśród głównych powodów wymienia się nasycenie rynku, postrzeganie nowych smartfonów jako tylko minimalnie lepszych, a także wysokie ceny.

Nie powinno więc dziwić, że część firm szuka nowych sposobów na zarobienie pieniędzy. Niektórzy próbują swoich sił w innych kategoriach sprzętu lub stawiają na usługi. Nawet Apple, które do niedawna mogło chwalić się rosnącą sprzedażą iPhone’ów, musi teraz pogodzić się z niższym zainteresowaniem. W związku z tym, Tim Cook stara się zwiększyć przychód z usług, przy okazji uzależniając użytkowników od usług Apple.

Niektórzy wskazują, że rynek smartfonów zostanie ożywiony dzięki popularyzacji technologii 5G. To ona ma napędzić słabnącą sprzedaż. Dopiero jednak czas pokaże, czy rzeczywiście tak się stanie.

Polecamy również:

Globalna sprzedaż iPhone’ów spada, ale w USA wciąż kochają Apple

źródło: Engadget, Strategy Analytics