Darmowy rok na aktualizację do Windowsa 10 ciągnie się latami. Wkrótce okienko może się zamknąć

Przy premierze Windowsa 10 w 2015 roku, Microsoft zapowiedział program darmowej aktualizacji do dziesiątki z dwóch poprzednich wydań systemu. Choć głośny marketing sugerował lato 2016 roku jako ostatni moment na pobranie aktualizacji w celu uzyskania darmowej licencji, a przez ostatnie tygodnie akcji użytkownicy starszych wersji systemu nie mogli opędzić się od wszechobecnych komunikatów wymuszających na nich instalację, nie do końca tak było.

Już koniec, już za chwilkę

Kiedy użytkownicy odkrywali kolejne metody na pobranie aktualizacji do najnowszego Windowsa, nie kryli swojego oburzenia w związku z agresywną reklamą kilka miesięcy wstecz. Ostatnia tak głośna akcja miała miejsce pod koniec 2017 roku, kiedy to okazało się, że wystarczy zadeklarować się jako osoba korzystająca z ułatwień dostępu aby uzyskać darmowy i legalny upgrade. Oczywiście inną sprawa było, czy rzeczywiście dany użytkownik wymagał funkcji ułatwień dostępu.

Wiele osób nie kryło wówczas oburzenia, ponieważ bardzo często musieli oni blokować aktualizacje w Windows Update by pozbyć się uciążliwych komunikatów, a i tak deadline aktualizacji do Dziesiątki okazał się wysoce niedokładny, przez co niektórzy dla własnego komfortu musieli wystawić się na ryzyko braku łatek bezpieczeństwa. W dodatku, jeden z użytkowników Reddita, twierdzący, że jest pracownikiem Microsoftu, jest zdania, że darmowy rok od samego początku miał być jedynie chwytem marketingowym. 

Jak się okazuje, mimo, iż huczny program aktualizacji zakończył się w 2016 roku, Microsoft wciąż pozostawia posiadaczom legalnych kopii Windowsa 7 i 8.1 otwartą furtkę. Ta może znów wydać się interesująca dla użytkowników Siódemki, którzy zostaną całkowicie pozbawieni wsparcia technicznego już w połowie stycznia. Jeśli znajdujecie się wśród takich osób i chcielibyście skorzystać z aktualizacji do najnowszych Okienek, postępujcie zgodnie z poniższą instrukcją.

Pamiętajcie jednak, że oficjalnie możliwość darmowej aktualizacji do Windowsa 10 została zamknięta w 2016 roku. Microsoft na swoich stronach w żaden sposób nie promuje korzystania z wciąż dostępnego narzędzia do aktualizacji, zalecając zakupienie nowego klucza lub nowego urządzenia z zainstalowanym już systemem. Jednocześnie jednak nie blokuje dostępu do strony z narzędziem aktualizacyjnym, co może być swego rodzaju cichym przyzwoleniem na dalsze jego wykorzystywanie. Korzystamy z niego jednak na własne ryzyko.

Jak uzyskać bezpłatną aktualizację do Windows 10?

  • Upewnij się, że posiadasz oryginalną kopię systemu Windows 7 lub 8.1 na swoim komputerze (lub maszynie wirtualnej). Musi być to licencja indywidualna, ponieważ wersje korporacyjne lub zbiorowe nie kwalifikują się do aktualizacji.
  • Udaj się na tę stronę i pobierz Media Creation Tool. Jeśli odwiedzasz ją z urządzenia z innym systemem niż Windows, może pojawić się opcja pobierania obrazu ISO systemu. Skorzystanie z tej możliwości by nagrać płytę z systemem lub utworzyć bootowalny pendrive, również pozwoli Ci uzyskać licencję. 
  • Otwórz pobrany program i wybierz opcję uaktualnienia komputera, a następnie zaakceptuj warunki. Wybierz opcję zachowania swoich plików na urządzeniu. Postępuj zgodnie z instrukcjami na ekranie. Uwaga: wybranie nowej instalacji bez zachowania plików może spowodować problemy z aktywacją systemu. 
  • Po zakończeniu aktualizacji podłącz urządzenie do internetu i otwórz Menu Start, następnie Ustawienia, Windows Update i przejdź na ekran Aktywacja. W razie potrzeby kliknij przycisk Aktywuj, a system powinien automatycznie dokonać aktywacji i przypisać licencję do Twojego konta Microsoft. Jeśli z jakiegoś powodu napotkasz błąd, spróbuj ręcznie wpisać klucz produktu Windows 7 lub 8.1, który został użyty do jego instalacji. 

Warto jeszcze raz podkreślić, że do wykonania aktualizacji wymagana jest legalna kopia systemu Windows 7 lub 8.1, która została aktywowana i nie jest wersją zbiorową lub korporacyjną. 

Czy Microsoft i tym razem zablokuje darmową aktualizację?

Poprzednim razem po nagłośnieniu w internecie sprawy aktualizacji dla korzystających z ułatwień dostępu, Microsoft zareagował dość szybko i zablokował tę opcję niedługo potem. Czy tak będzie i tym razem? Jeśli gigant z Redmond ma zamiar postąpić podobnie również w tym przypadku, okienko aktualizacji może zamknąć się w ciągu kilku najbliższych dni. Jeżeli jesteście więc zainteresowani opcją darmowej instalacji Windowsa 10, powinniście rozważyć skorzystanie z niej jak najszybciej