Motorola Moto One Vision, fot za: WinFuture

Wielki wyciek z Moto One Vision w roli głównej – jest materiał na hit

Legenda głosi, że Motorolę Moto One Vision zobaczymy już w bardzo bliskiej przyszłości. Tymczasem, dzięki potężnemu przeciekowi, wiemy o urządzeniu niemal wszystko. Na czele z wyglądem, który dobrze obrazują rendery.

Największą zmianą zdaje się być postawienie na ekran w „kinowym” formacie 21:9. Producent podąża więc tą samą ścieżką, którą dla Xperii 10, 10 Plus i flagowej jedynki obrało Sony. W przypadku Motki, ów wyświetlacz będzie miał przekątną 6,3 cala i będzie pracował w rodzielczości 2520 x 1080 pikseli. Daje to zagęszczenie wynoszące 432 punkty na cal, a sam wyświetlacz – w nazewnictwie producenta – to ekran CinemaVision. Warto zauważyć też, że ekran będzie miał dziurkę ulokowaną w górnym lewym rogu, która od razu przywołuje na myśl Samsunga Galaxy S10e.

Recenzja Samsunga Galaxy S10e. Takiego malca brakowało na rynku!

Moto One Vision będzie pracować pod kontrolą Exynosa 9609. Wiemy, że jest to układ 8-rdzeniowy, który maksymalnie można rozpędzić do 2,2 GHz. Europejska wersja smartfona dostanie 4 GB pamięci RAM i 128 GB na dane użytkownika, które będzie można rozbudować przez slot microSD. To Motorola, więc niemal za pewnik można brać obecność pełnego dual SIM, który będzie obsługiwał karty w formacie nano.

No i wreszcie, aparat. Producent dołącza do grona firm, które stawiają na 48-Mpix moduł główny. Aparat ma mieć światłosiłę na poziomie f/1.7, OIS oraz wsparcie dla sztucznej inteligencji i dedykowany tryb nocny. Drugi z modułów ma 5 Mpix i w dużej mierze można go rozpatrywać w kategoriach matrycy pomocniczej, którą docenimy przy zdjęciach z efektem bokeh. Z przodu odnajdziemy 25-Mpix matrycę ze światłem f/2.0. „Na papierze” wygląda to naprawdę dobrze.

Motorola One – bez wątpienia najbardziej kompletny smartfon do 1000 złotych (recenzja)

Producent ma zaimplementować NFC, spodziewamy się też Bluetooth 5.0 oraz ładowarki TurboPower, która może pomóc naładować akumulator o pojemności 3500 mAh w dobrym czasie. Zgodnie z nową polityką Motoroli, urządzenie będzie zgodne z certyfikacją Android One, dzięki czemu o szybkie aktualizacje oraz długie, bo trzyletnie wsparcie techniczne można być spokojnym. Serwis źródłowy sugeruje, że telefon wejdzie do sprzedaży już 16 maja, a cena początkowa nie przekroczy 299 euro. Pozwala to szacować polską wycenę na poziomie zbliżonym do 1300 złotych.

Moim zdaniem jest to gotowy materiał na hit. A Wy jak uważacie: Motorola Moto One Vision może podbić serca klientów? Dajcie znać w komentarzach.

źródło: WinFuture, opr. własne